Huragan Ike zabił kilka osób
Amerykański minister ds. bezpieczeństwa krajowego Michael Chertoff powiedział, że
napłynęły niepotwierdzone doniesienia o kilku ofiarach
śmiertelnych huraganu Ike, który tego dnia przechodził przez Teksas.
Mamy wstępne raporty o kilku zabitych - powiedział Chertoff.
Wcześniej Krajowe Centrum Huraganowe poinformowało, że Ike osłabł i nie jest już huraganem tylko sztormem tropikalnym. Towarzyszący mu wiatr wieje z prędkością 95 km na godzinę. Sztorm kieruje się przez Teksas na północ w tempie 26 km na godzinę.
To jest wciąż bardzo niebezpieczny sztorm. Będzie jeszcze dużo deszczu i to sprawia, że mamy problemy z powodzią- powiedział Chertoff dodając, że jeśli ktoś nie chciał się ewakuować i pozostał na zalanych terenach to naraził się na poważne niebezpieczeństwo.
Równocześnie minister poinformował, że w turystycznej miejscowości Galveston widział mniejsze zniszczenia niż się spodziewano, choć są one znaczące.
Słowa Chertoffa potwierdził gubernator Teksasu Rick Perry, który oświadczył, że w przypadku Ike'a nie sprawdził się na szczęście najgorszy scenariusz.