Huragan Arthur uderzył w Karolinę Północną
Pierwszy w tym sezonie atlantycki huragan, Arthur, dotarł do Stanów Zjednoczonych i uderzył w wybrzeże Karoliny Północnej - poinformowało rano czasu polskiego Krajowe Centrum Huraganów (NHC) w Miami. W nocy huragan zwiększył siłę i stał się cyklonem 2. kategorii w pięciostopniowej skali Saffire'a-Simpsona - podało NHC.
Oko cyklonu o godzinie 4.15 znajdowało się u południowego krańca Outer Banks - pasa mierzei i wysp u wschodnich wybrzeży Karoliny Północnej. Towarzyszące Arthurowi wiatry osiągają prędkość 163 km na godzinę.
W związku ze zbliżającym się huraganem pogorszyły się warunki pogodowe na mierzejach i wyspach wzdłuż wybrzeży Karoliny Północnej. Z tego powodu ewakuowano spędzających tam długi weekend turystów.
4 lipca to w USA święto upamiętniające deklarację niepodległości i dzień wolny od pracy.
W Karolinie Północnej już w środę zaczęto zamykać kempingi i plaże w zagrożonych przez huragan rejonach. W wielu miejscowościach przełożono obchody Dnia Niepodległości (4 lipca). Zarządzono też ewakuację wyspy Hatteras, znajdującej się na trasie Arthura.
Dan Kottlowski, ekspert ds. huraganów z serwisu meteorologicznego AccuWeather uważa, że "nie można jednoznacznie stwierdzić, jak bardzo pogoda się pogorszy". - Mieszkańcy Wschodniego Wybrzeża mogą spodziewać się intensywnych opadów deszczu, gwałtownych burz, a także lokalnych błyskawicznych powodzi, a nawet tornad - dodaje.
Mieszkańcy powinni zachować ostrożność. Specjaliści namawiają entuzjastów surfingu, żeby przez czwartek i piątek pozostawili deski w domu i zrezygnowali z wypływania w morze. - Huragan Arthur sprawi, że prądy wciągające staną się znacznie silniejsze - podkreślił Kottlowski.
Arthur jest pierwszym huraganem od pamiętnego Sandy z października 2012 r., który spowodował zniszczenia szacowane na 65 mld dolarów, zabijając co najmniej 253 osoby.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">