Huebner o słowach Jana Pawła II: kamień milowy

"Ta wypowiedź nawet u najbardziej sceptycznych osób nie może budzić wątpliwości. Mówił wprost o Unii Europejskiej, o naszym udziale, o potrzebie i o znaczeniu dla naszego własnego rozwoju, naszej obecności w Europie. Bodaj po raz pierwszy tak mocno podkreślił rolę Polski w Europie" - powiedziała Huebner, proszona o komentarz przez dziennikarzy w Brukseli.

"Pamiętajmy o tym, że Ojciec Święty od swojego słynnego wystąpienia w Radzie Europy cały czas mówi o tym, jak ważny jest dla Polski udział w jednoczeniu Europy i jak ważne jest to, że Europa się jednoczy" - podkreśliła minister.

Zdaniem Huebner słowa papieża "powinny uspokoić tych wszystkich, którzy się obawiają, że Polska nie ma czego do Europy wnieść. Myślę, że to wiano jest bardzo bogate. (...) Miejmy nadzieję, że dotrze to do wszystkich wiernych, dla których słowa papieża są ważne" - dodała Huebner.

Zapytana, czy Kościół powinien rozpowszechniać te słowa wśród wiernych, wyraziła przekonanie, że "polski Kościół, dla którego polski papież jest od 25 lat tak ważnym odniesieniem i ważną motywacją do działań, z całą pewnością będzie jego słowa wiernym odczytywał. Wierzę w to głęboko. Myślę, że to jest w interesie Polski, a Kościół rozumie, co to jest interes Polski i Polaków".

Na sugestie dziennikarzy, że znajdą się eurosceptyczni politycy, którzy będą wmawiać Polakom, że "papież nie powiedział tego, co powiedział", Huebner odpowiedziała: "Zła wola może być bezgraniczna".

Ostrzegła, że "ci politycy, którzy będą tak przeinaczać słowa i intencje (papieża), poniosą konsekwencje tego w przyszłości. Mogą utracić całe swoje zaplecze polityczne, bo inna interpretacja tych słów byłaby nadużyciem nawet dla ludzi prostych, odbierających te słowa wprost" - podkreśliła minister.