Huebner: musimy być zorganizowani i skuteczni w UE
Polacy muszą być dobrze zorganizowani i
skuteczni, żeby nie pozbawić się wpływów w Unii Europejskiej -
powiedziała w piątek na konferencji w Brukseli minister ds.
europejskich Danuta Huebner.
11.04.2003 16:40
"Podpiszemy w przyszłym tygodniu Traktat Akcesyjny, ale teraz liczy się nie ten podpis, ale to, czy Polska będzie potężnym i twórczym członkiem Unii, czy będziemy dobrze skoordynowani i skuteczni, czy też chaotyczni i bezsilni" - podkreśliła.
Huebner była jednym z mówców zaproszonych na konferencję naukową, zorganizowaną wspólnie przez belgijski Uniwersytet Katolicki w Louvain-la-Neuve, Uniwersytet Świętego Ludwika w Brukseli, Kolegium Europejskie w Natolinie przy współpracy ambasady polskiej w Belgii.
Konferencja zatytułowana "Droga do Jednej Europy: Polska 1989- 2003" zgromadziła wielu ekspertów belgijskich i polskich, historyków, europeistów i ekonomistów. Wzięli w niej udział również były premier Tadeusz Mazowiecki i obaj byli główni negocjatorzy Polski w UE - Jan Kułakowski i Jan Truszczyński.
"Jest duża różnica między byciem państwem członkowskim Unii a byciem państwem członkowskim odnoszącym sukcesy" - powiedziała Huebner. Zwróciła uwagę na "silny związek między koordynacją polityki wobec UE a siłą i wpływami, jakie ma kraj w Unii".
Potrzebna jest też odpowiednia polityka gospodarcza. "Wzrostu nie da się utrzymać, jeżeli nie będzie dalszych reform gospodarczych, zwłaszcza w polityce budżetowej. Dodałabym do tego reformę rynku pracy, która jest ważna, jeżeli chcemy zatrudnić całą naszą młodzież" - podkreśliła.
Przyznała, że Polska nie wykazuje "pełnego entuzjazmu wobec warunków zaoferowanych przez Unię we wspólnej polityce rolnej", ale dodała, że "nasi rolnicy będą warstwą społeczeństwa, dla której zyski z członkostwa będą najbardziej oczywiste".
Według Huebner, "musimy podjąć te wysiłki, opierając się na osiągnięciach ostatniego dziesięciolecia. Jeżeli tego nie zrobimy, owoce tych osiągnięć mogą się zmarnować" - przestrzegła.(an)