HRW: Napady na działaczy społeczeństwa obywatelskiego w Armenii
Co najmniej pięciu działaczy społeczeństwa obywatelskiego zostało w ostatnich trzech tygodniach zaatakowanych przez niezidentyfikowanych napastników w stolicy Armenii Erywaniu - podała organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch.
12.09.2013 | aktual.: 12.09.2013 15:44
"Seria gwałtownych ataków na działaczy społeczeństwa obywatelskiego wydaje się częścią zorganizowanych starań mających na celu ich zastraszenie i powinna stać się przedmiotem dochodzenia" - zaznaczyła w komunikacie HRW.
Organizacja skierowała list w tej sprawie do szefa policji i szefa Specjalnej Służby Dochodzeniowej w Armenii. Domaga się w nim szybkiego ujęcia sprawców i "jasnego pokazania, że przemoc wobec ludzi korzystających z prawa do pokojowych protestów nie będzie tolerowana".
W zeszłym tygodniu dwóch pierwszoplanowych działaczy trzeba było hospitalizować po manifestacji w Erywaniu przeciwko decyzji prezydenta Serża Sarkisjana o wejściu Armenii do Unii Celnej z Rosją - podało HRW.
Według HRW za każdym razem do ataków na manifestantów dochodziło nocą po demonstracjach. Ubrani po cywilnemu mężczyźni dokonywali napaści przed budynkiem władz miejskich albo siedzibą partii rządzącej. Ofiary miały rany cięte, złamania kości, były posiniaczone; jednemu z działaczy złamano nos.
W komunikacie opublikowanym w sierpniu Amnesty International wskazywała, że działacze i dziennikarze, którzy w Armenii podważają linię oficjalną, są prześladowani i zastraszani.