Trwa ładowanie...
d2hsbcs
30-04-2010 11:55

Hotel w Białowieży niemal doszczętnie spłonął

Nie udało się uratować z pożaru hotelu Soplicowo w Białowieży. To jeden z bardziej znanych tam kompleksów hotelowych. Spłonął właściwie cały, teraz 36 jednostek straży pożarnej dogasza zgliszcza. To, co zostało, trzeba rozebrać, bo grozi zawaleniem. Straty będą zapewne w milionach.

d2hsbcs
d2hsbcs

W pożarze nikt nie doznał obrażeń, jednak budynku nie uda się uratować. Część dachu hotelu była pokryta słomianą strzechą.

Dariusz Sadowski ze straży pożarnej powiedział, że kiedy strażacy przyjechali na miejsce, paliło się już około trzy czwarte budynku. Według świadków, kiedy hotel zaczął płonąć, w ciągu 10 minut wybiegło z niego około 50 osób. Strażacy mówią, że zostali zbyt późno zawiadomieni o pożarze.

Jeden z samochodów gaśniczych w drodze do Białowieży zderzył się z TIRem. Do wypadku doszło w Kleszczelach. Cała ekipa wozu strażackiego trafiła do szpitala. Droga w tym miejscu jest zablokowana.

W kwietniu 2008 roku wybuchł tam pożar, po którym straty zostały oszacowane na ponad 5 mln zł. Spalił się wówczas dach kryty trzcinową strzechą oraz pomieszczenia na najwyższej kondygnacji w jednym ze skrzydeł kompleksu.

Z powodu akcji gaśniczej nie ma wjazdu do Białowieży od strony Hajnówki, kierowcy muszą jechać przez wsie Budy i Teremiski. To ważna informacja, gdyż na długi weekend do Białowieży ma przyjechać wielu gości.

W hotelu Soplicowo jeszcze ich nie było, ale jak się dowiedział reporetr Radia Białystok - wszystkie miejsca były zarezerwowane. Weekendowe plany musi zmienić około 150 osób.

d2hsbcs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hsbcs
Więcej tematów