Trwa ładowanie...
27-07-2007 00:05

Horror w szpitalnym prosektorium

Podwójną tragedię przeżyły rodziny osób, które w ostatni weekend zmarły w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Rakowskiej w Piotrkowie. Ciała przeniesiono do przyszpitalnego prosektorium, ale nikt nie schował ich do chłodni. Upał i burza doprowadziły do błyskawicznego rozkładu - informuje "Dziennik Łódzki".

Horror w szpitalnym prosektoriumŹródło: Jupiterimages
d3gfd47
d3gfd47

Rodziny są w szoku. Nawet nie mogły pożegnać zmarłych, bo widok byłby makabryczny. Karygodne zaniedbania wyjaśnić ma policja, która wszczęła już śledztwo w sprawie znieważenia zwłok.

Sytuacją wstrząśnięci są również właściciele zakładów pogrzebowych, którzy w swojej codziennej pracy widzieli już przecież niejedno.

Roman Cichosz, zastępca dyrektora szpitala wojewódzkiego przyznaje, że taka sytuacja miała miejsce. Dyrektor Konieczko prowadził w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, ale Cichosz nie zna ustaleń.

Dyrektor Marek Konieczko nie miał jednak wiele do powiedzenia. - Przeprosiłem rodzinę, ale na tym nie koniec, prowadzę bardzo dokładnie i wnikliwie postępowanie wyjaśniające, a informacje, które uzyskam, przekażę policji. Tyle mam w tej chwili do powiedzenia.

d3gfd47

Jak doszło do tej sytuacji, ustala również wydział dochodzeniowo- śledczy piotrkowskiej policji. Wpłynęły do nas dwa zawiadomienia o popełnionym przestępstwie, w obu chodzi o nieprawidłowości związane z przechowywaniem osób zmarłych w przyszpitalnym prosektorium przy ul. Rakowskiej - mówi Małgorzata Para, rzecznik policji. Obecnie przesłuchiwani są świadkowie w celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia. Wstępna kwalifikacja czynu dotyczy znieważenia zwłok. (PAP)

d3gfd47
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gfd47
Więcej tematów