Horror w słowackiej miejscowości. Ogłoszono stan nadzwyczajny

Ataki niedźwiedzia brunatnego w słowackiej miejscowości Liptowski Mikulasz sparaliżowały życie mieszkańców. Po spotkaniu zespołu kryzysowego w niedzielę ogłoszono stan nadzwyczajny.

Stan wyjątkowy w słowackiej miejscowościStan wyjątkowy w słowackiej miejscowości
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Marcin Rutkiewicz/REPORTER
oprac.  MUP

"Niedźwiedź został zmuszony przez siły ratownicze i bezpieczeństwa do wycofania się do niezamieszkanych stref, gdzie szukają go zespoły ratunkowe. Zapewnione jest zatem bezpieczeństwo mieszkańców, prosimy jednak o zachowanie wzmożonej ostrożności" – przekazało miasto po posiedzeniu zespołu kryzysowego. Niedźwiedź ma zostać "zneutralizowany".

"Nie możemy pozwolić, aby w biały dzień niedźwiedź zaatakował pięć osób w centrum miasta. Aby chronić mieszkańców, myśliwi będą patrolować obszar ryzyka, wzmocniono patrole policji, a do naszego miasta i okolic skierowano wszystkie zespoły interwencyjne zajmujące się dziki zwierzętami z całej Słowacji. Służby wykorzystują także drona z funkcją termowizyjną" – podały władze miasta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgubiła portfel w sklepie. Kobieta z premedytacją okradła seniorkę

Niedźwiedź od kilku dni błąkał się po ulicach miasta i atakował ludzi. W sumie zranił 5 osób, od 10 do 72 lat.

Niedźwiedź zaatakował również w piątek po zachodniej stronie pobliskiej Doliny Demianowskiej w Tatrach Niskich. Gonił dwie osoby, jedna z nich, 31-letnia kobieta zginęła w czasie ucieczki, najprawdopodobniej po upadku ze skały. Nie wiadomo jednak, czy to był ten sam niedźwiedź, który atakował mieszkańców Liptowskiego Mikulasza.

Niedźwiedzie są pod ochroną

Cześć ekspertów szacuje, że w górach i lasach Słowacji żyje nawet 1300 niedźwiedzi. Inni piszą o 600 osobnikach. Niedźwiedzie są w kraju prawnie chronione, dlatego ich ewentualny odstrzał wymaga przeprowadzenia skomplikowanej procedury. Potrzebne są zeznania świadków i zgody urzędów zajmujących się ochroną przyrody. Preferuje się przesiedlanie groźnych osobników na inny teren.

Minister środowiska Tomasz Taraba domaga się uproszczenia procedury i ograniczenia zakresu ochrony państwa nad tym zagrożonym gatunkiem.

Źródło: novinky.cz, PAP

Wybrane dla Ciebie
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę