Horror w Hamburgu. 11 mężczyzn zgwałciło 15-latkę. Polak wśród podejrzanych
11 młodych mężczyzn zgwałciło 15-letnią dziewczynę w jednym z parków w centrum Hamburga. Po trwających ponad rok poszukiwaniach udało się śledczym ustalić tożsamość podejrzanych. Żaden z nich nie trafił jednak do aresztu.
Horror rozegrał się we wrześniu ubiegłego roku w jednym z parków w centrum Hamburga. Pijana 15-letnia dziewczyna po godz. 23 sama wracała z imprezy urodzinowej, którą zorganizowano w jednym z lokali w parku. Zaczepił ją młody mężczyzna. Wciągnął w pobliskie zarośla i zgwałcił.
Niestety, to był dopiero początek dramatu - informuje bild.de, który dotarł do ustaleń śledczych. Napastnik zadzwonił do swoich kolegów. Wkrótce w parku pojawiło się 10 kolejnych młodych mężczyzn, którzy wykorzystali seksualnie nastolatkę. Kilku z nich nagrywało to zdarzenie na swoich telefonach komórkowych.
Zbiorowy gwałt trwał 2,5 godziny. Odchodząc napastnicy okradli nastolatkę: zabrali jej telefon i portfel.
Śledczy natychmiast wszczęli śledztwo w sprawie zbiorowego gwałtu na nastolatce. Na ciele dziewczyny zabezpieczono ślady nasienia dziewięciu mężczyzn. Przesłuchano dziesiątki świadków, między innymi uczestników imprezy urodzinowej. Zabezpieczono nagrania z telefonów i kamer monitoringu.
Po trwającym ponad roku śledztwie ustalono tożsamość 11 młodych mężczyzn, którzy brali udział w gwałcie. Przeszukano ich mieszkania, zarekwirowano ubrania i telefony. Od wszystkich pobrano także próbki śliny.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jak informuje bild.de 10 z 11 podejrzanych o gwałt mężczyzn to imigranci. Ujawnił jednak nazwiska tylko trzech z nich: 21-letnich bliźniaków Jamesa i Johna M. oraz 19-letniego Arsena K. Ten ostatni, jak informuje bild.de, ma pochodzić z Polski.
Co ciekawe, jak poinformowała rzeczniczka hamburskiej prokuratury Liddy Oechtering, wszyscy podejrzani mężczyźni, którzy mają obecnie od 17 do 21 lat, są na wolności.
- Sprawdzamy teraz, czy zostaną postawione zarzuty, a jeśli tak, to jakie - powiedziała, cytowana przez serwis bild.de Oechtering.
Źródło: bild.de, rtl.de