ŚwiatHoon: Brytyjczycy są już w Basrze na dobre

Hoon: Brytyjczycy są już w Basrze na dobre

Siły brytyjskie na dobre weszły już do Basry oświadczył w poniedziałek minister obrony Wielkiej Brytanii Geoff Hoon.

Hoon: Brytyjczycy są już w Basrze na dobre
Źródło zdjęć: © AFP

07.04.2003 | aktual.: 07.04.2003 13:42

Obraz
© Minister obrony Wielkiej Brytanii Geoff Hoon (Fot. AFP)

W niedzielę na miasto uderzyła kolumna pancerna. W poniedziałek jej śladem poszła licząca 700 żołnierzy kolumna piechoty. Kapitan Al Lockwood z bazy w Katarze ogłosił, że brytyjskie wojska kontrolują większą część miasta, choć nadal napotykają opór. Dotąd operacja kosztowała życie trzech Brytyjczyków.

Minister podkreślił, że żołnierze brytyjscy weszli do centrum Basry i już tam pozostaną.

Hoon ocenił, powołując się na oceny wojskowych, że zdolność operacyjna elitarnej irackiej Gwardii Republikańskiej została zredukowana o 50%.

Powiedział, że nie ma sprawdzonych informacji na temat miejsca pobytu Saddama Husajna i jego synów. Wciąż nie ma też absolutnej pewności, że w Basrze zginął osławiony "chemiczny Ali", kuzyn Saddama i dowódca południowego regionu Iraku. Na Alim ciąży współodpowiedzialność za użycie gazów trujących przeciwko Kurdom irackim w końcu lat 80.

O prawdopodobnej śmierci "chemicznego Alego", znanego także jako Ali Hasan al-Hamid albo al-Madżid at-Tikriti, niektórzy oficerowie alianccy mówili już po sobotnim zbombardowaniu jego domu w Basrze. Według Hoona, wiele wskazuje, że "chemiczny Ali" faktycznie nie żyje, ale wciąż nie ma ostatecznego potwierdzenia. (aka)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)