Hołownia publikuje wiadomości od rasisty. Komentarz dziennikarza jest bezcenny

W niedzielę Szymon Hołownia opublikował na Facebooku zdjęcia wiadomości, które otrzymała jedna z jego dobroczynnych fundacji. Dziennikarz zdecydował się nie ujawniać tożsamości nadawcy, napisał jednak, że jest to elegancki mężczyzna pracujący dla znanego koncernu motoryzacyjnego.

"Witam. Proszę mi nie wysyłać zaproszeń do czegoś takiego naciągacze. Kogo obchodzi los jakichś czarnuchów. Na asfalt z nimi. Darujcie sobie. Pozdrawiam." - napisał internauta. Kolejna wiadomość była jeszcze mniej dyplomatyczna: "Co jest złego w rasizmie? Nie widzę w tym nic złego. Chcecie to pomagajcie, chociaż wiem, że z was banda naciągaczy i zdradzajcie swoja rasę. Ale jak chcecie to pchajcie w jakiś upośledzonych Murzynków, tyle, że ich i tak nie nauczycie nic dobrego. Przypływają do Europu, a potem zachowują się jak dzicz, gwałcą i mordują (....)" - pisał mężczyzna.

W ostatniej, trzeciej wiadomości do fundacji stwierdził, że poprzednia korespondencja była zwykłym wyrażeniem swojej opinii, do czego każdy ma święte prawo.

"Otóż nie." - skomentował jednoznacznie Hołownia. "Obraził, poniżył, opluł, pohańbił ludzi. Znanych mi i tysiącom wspieraczy moich fundacji z imienia i nazwiska. Ludzi, którzy nigdy w życiu nie pomyślą nawet by zbliżyć się do jednej setnej komfortu, jakiego zaznaje w życiu pewien rasistowski bubek znad Wisły. Ciężko upośledzone dzieciaki. Dzieci umierające z głodu. Młodzi ludzie chcący zdobyć wykształcenie i zawód, by nie musieć nigdzie emigrować. Rolnicy którzy nie chcą zapomóg, chcą pracy, terminalnie chorzy dorośli. To oni są naszymi podopiecznymi i to o nich pisał miły fan dobrych aut i świeżo upieczony ekonomista."

Dziennikarz nie krył przerażenia, napisał, że świat zmierza w złą stronę, a ludzie nie boją się "publicznie pokazywać szamba". W swoim poście zaapelował: "Zmieńmy czyte g**o w czyste złoto!" - napisał i poprosił internautów, by wsparli fundację na rzecz mieszkańców Afryki. "Czyż nie będzie pięknie, gdy dzięki polskiemu rasiście jedna z naszych uczennic w szkole zawodowej w Dakarze, będzie mogła o dzień dłużej chodzić do tej szkoły?"