Hołownia o zawieszeniu Zimocha. "Sprawa dojrzewała"
Szymon Hołownia odniósł się do zawieszenia Tomasza Zimocha w prawach członka klubu parlamentarnego Polska 2050. Jak stwierdził marszałek Sejmu, "bardzo Tomka szanuje", jednak podkreślił, że "współpraca nie układała się, mówiąc wprost - najlepiej".
W niedzielę wieczorem Tomasz Zimoch został zawieszony w prawach członka klubu parlamentarnego Polska 2050 po tym, jak skrytykował Szymona Hołownię za nocne spotkanie z Adamem Bielanem. Marszałek Sejmu był w trakcie konferencji prasowej proszony o skomentowanie tej decyzji. - Tak, został zawieszony wczoraj przez prezydium klubu. Moment jest, jaki jest, ale muszę też państwu jasno powiedzieć, że sprawa dojrzewała od bardzo wielu miesięcy - zaczął Hołownia.
- Ta współpraca nie układała się, mówiąc wprost - najlepiej. Mieliśmy bardzo duży rozjazd, też opinii, z panem posłem Zimochem w różnych sprawach - dodał.
Hołownia podkreślił jednocześnie, że "bardzo Tomka szanuje". - Uważam, że jest naprawdę bardzo fajnym, kreatywnym człowiekiem o olbrzymiej wrażliwości - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia szefem resortu? Członkini rządu o planie na rekonstrukcję
Szymon Hołownia o zawieszeniu Tomasza Zimocha
- Jest wspaniałym komentatorem gier zespołowych, ale jeśli chodzi o bycie w grze zespołowej, to różnie z tym bywa. Natomiast uważam, że to dobra decyzja. Uważam, że taką decyzję właśnie powinniśmy podjąć, żeby dać Tomkowi też czas na to, żeby zadał sobie sam pytanie, czy chce być dalej w tej drużynie, czy nie. Bez żadnych fochów, dąsów. To jest uczciwa gra. Chcesz z nami dalej grać, to super, grajmy dalej. Jeżeli nie chcesz, no to musimy się rozstać - mówił Hołownia.
- Nigdy nie ma dobrego momentu na decyzję o zawieszeniu i to zawsze jest smutne. Ale chcę jasno powiedzieć, że ja do nikogo, z kim moje drogi polityczne się rozchodzą, nie żywię żadnego żalu, żadnej urazy - kontynuował marszałek Sejmu.