Holendrzy arabskiego pochodzenia zatrzymani w Gdyni. Chcieli kupić kałasznikowy
• Trzech obywateli Holandii arabskiego pochodzenia trafiło do aresztu
• Mężczyźni chcieli nielegalnie kupić kałasznikowy i pistolet
• O próbie transakcji poinformował policję właściciel sklepu
Trzech obywateli Holandii arabskiego pochodzenia próbowało w Gdyni kupić karabiny maszynowe kałasznikowa oraz pistolet - informuje RMF FM. Zostali zatrzymani.
- Około godz. 14 w poniedziałek dwóch mężczyzn narodowości arabskiej weszło do sklepu, próbując zakupić nielegalnie karabin Kałasznikowa oraz pistolet Glock. Nie mieli żadnych pozwoleń - mówi Wirtualnej Polsce Cezariusz Stolarczyk ze sklepu strzeleckiego w Gdyni.
- Klienci w pewnej chwili poczuli się bardzo swobodnie zaproponowali za broń 5 tys. dolarów. Położyli je na ladzie, oferując w zamian za broń ze startymi numerami seryjnymi. Po chwili nieudanych negocjacji obcokrajowcy opuścili sklep i ruszyli z piskiem opon - komentuje Stolarczyk.
Mężczyzna natychmiast poinformował policję o nietypowej ofercie złożonej przez obcokrajowców.
Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że mężczyźni usłyszeli już zarzuty związane z nielegalnym obrotem bronią. Do sądu miał też trafić wniosek o ich aresztowanie. Oficjalnie prokuratura nie chce jednak udzielać informacji w tej sprawie.
- Żadnych informacji dotyczących zarówno osób, jak i samego postępowania, określonych zarzutów nie mogę przekazać - powiedziała RMF FM Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Nie wiadomo, czy zatrzymani mają jakiś związek z terroryzmem. Jak udało się ustalić reporterowi RMF FM, wszyscy są znani holenderskiej policji: mają na koncie posiadanie broni palnej, napady z użyciem przemocy, a także kradzieże, między innymi samochodów.
Mężczyźni przyjechali do Polski samochodem osobowym - ich auto jest teraz sprawdzane.