Holender, zabójca 29-letniej Polki, aresztowany

Kilka dni temu mężczyzna został przekazany stronie polskiej. Holender został zatrzymany pod koniec kwietnia br. na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie. Później zgodę na jego przekazanie Polsce wydał holenderski sąd - poinformowała rzeczniczka szczecińskiej policji Katarzyna Legan.

Po zabójstwie w mieszkaniu ofiary policja zabezpieczyła wiele śladów daktyloskopijnych, przesłuchano sąsiadów, znajomych kobiety. Powołano specjalną grupę policjantów, która zajmowała się tą sprawą.

Na podstawie zebranych materiałów policjanci ustalili, że osobą, która ostatnia miała kontakt z Anitą S. był Antonius H, obywatel Holandii. Policjanci chcieli przesłuchać go w charakterze świadka, jednak odmówił on przyjazdu do Polski. Jednocześnie wykonano badania genetyczne, ślady zabezpieczone na miejscu zabójstwa wskazywały na kod genetyczny męski.

Przeprowadzono analizę zebranych materiałów procesowych i operacyjnych. Na tej podstawie polska policja miała uzasadnione podejrzenie, że sprawcą zabójstwa jest obywatel Holandii.

Strona holenderska odmówiła jednak pobrania materiału genetycznego Antoniusa H., ponieważ nie posiadał on statusu podejrzanego, a taki wymóg prawny obowiązuje w tym kraju.

Sąd w Szczecinie na podstawie zgromadzonych materiałów wydał postanowienie o wydaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania, sąd holenderski zezwolił na przekazanie mężczyzny do Polski.

24 lipca Antonius H. trafił do aresztu śledczego w Szczecinie. Dopiero wówczas można było pobrać od niego materiał genetyczny do badań. Ekspertyzy genetyczne potwierdziły podejrzenia policjantów i wskazały, że ślady zebrane na miejscu zabójstwa odpowiadają kodowi Holendra.

Prokurator postawił mężczyźnie zarzuty zabójstwa i kradzieży. Grozi mu nawet dożywocie.

Jeśli zapadnie prawomocny wyrok sądu, strona polska zobowiązała się do tego, że Antonius H. karę będzie odbywać w Holandii.