Polska"HIV jest mistrzem kamuflażu"

"HIV jest mistrzem kamuflażu"

Wirusolog, prof. dr hab. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk przestrzega przed popadaniem w euforię w związku z
przypadkiem Brytyjczyka, którego organizm miał sam zwalczyć wirusa
HIV. Podkreśla że wirus HIV to "mistrz kamuflażu", a nadal bardzo mało jest istotnych danych naukowych,
dotyczących tego przypadku.

Prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk pracuje w Katedrze Wirusologii Molekularnej Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Akademii Medycznej w Gdańsku i Uniwersytetu Gdańskiego.

Zaznaczyła, że jeśli nawet doszło do zwalczenia wirusa, to nie musi to oznaczać przełomowego odkrycia w walce z AIDS. To mogło przytrafić się tylko i wyłącznie temu jednemu pacjentowi - mówi. Zaznaczyła, że w przypadku Brytyjczyka możliwych jest kilka scenariuszy wydarzeń.

Pierwszy to taki, że nastąpiła bardzo wyjątkowa droga zakażenia a ilość wirusa, która dostała się do organizmu, była bardzo mała i na początku infekcji udało się tę populację wirusową, w sposób nieco przypadkowy, wyeliminować - powiedziała wirusolog.

Podkreśliła, że nie można ze 100 procentową pewnością stwierdzić, że komórka zawierająca prowirusa nie pozostała w organizmie, np. w węzłach chłonnych. Nie ma więc gwarancji, że ten człowiek za kilka lat nie będzie miał objawów zakażenia.

Zdaniem naukowca z Gdańska informacja o Brytyjczyku jest "ciekawa", jednak nie "zaryzykowałaby stwierdzenia, że daje ona nadzieję na opracowanie nowego leku czy szczepionki".

Musimy pamiętać przede wszystkim, że wirus HIV jest mistrzem zmienności i kamuflażu. Opracowanie terapii przeciwwirusowych nie jest efektem jednego "cudownego" przypadku, to efekt lat badań wielu zespołów badawczych - zakończyła profesor.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)