Hiszpański Kościół wzywa do antyrządowych manifestacji
Po raz pierwszy w Hiszpanii, wbrew
wcześniejszym zapewnieniom, Kościół katolicki bezpośrednio
nawołuje wiernych do "wielkich manifestacji publicznych" przeciwko
polityce społecznej socjalistycznego rządu premiera Jose Luisa
Rodrigueza Zapatero.
Do wyjścia na ulice nawołują wszystkie diecezje hiszpańskie, przy poparciu różnych organizacji chrześcijańskich.
Kościół mobilizuje katolików wokół trzech tematów: rodziny, życia i oświaty. Protesty odnoszą się do reform planowanych przez rząd, jak zniesienie obowiązkowego nauczania religii w szkołach publicznych, przyspieszenie procesów rozwodowych czy legalizacja małżeństw homoseksualnych.
Podstołeczna diecezja w Alcala de Henares w liście do księży i nauczycieli religii zapowiedziała manifestacje na grudzień w Madrycie. Wezwanie do protestów znajduje się na stronach internetowych diecezji, gdzie informuje się, iż masowy udział wiernych będzie "absolutnie potrzebny".
Oprócz tego, diecezje rozpoczęły zbieranie podpisów w swoich parafiach za odrzuceniem reform rządu w dziedzinie edukacji i na rzecz zachowania lekcji religii w szkołach publicznych. Wcześniej setki nauczycieli religii wystosowały listy w tej sprawie do Ministerstwa Edukacji.
Zgodnie z pismem biskupa Castellon, opublikowanego w sobotę przez dziennik "Las Provincias", kampania ma na celu "przeciwstawienie się dyskryminowaniu religii i moralności katolickiej ze strony rządu".
Jak dotąd brak jest oficjalnego stanowiska Konferencji Biskupów Hiszpanii w sprawie mobilizowania wiernych przez poszczególne diecezje. Rzecznik Konferencji, biskup Juan Antonio Martinez Camino, powiedział jednak, ze "wobec reformy Ministerstwa Edukacji, Kościół jedynie broni praw rodziców, którzy chcą, aby ich dzieci uczyły się religii".
Wcześniej bp Martinez Camino oświadczył, że "Konferencja Biskupów nie będzie ani nawoływała, ani brała udziału w żadnej manifestacji przeciwko rządowi".
Grażyna Opińska