Hiszpański generał groził interwencją wojska w politykę
Rząd hiszpański zaaprobował wniosek o zdymisjonowanie i przeniesienie do rezerwy
dowódcy wojsk lądowych, 63-letniego generała Jose Meny. Generał
groził interwencją wojska w przypadku uchwalenia Statutu Katalonii
sprzecznego z konstytucyjną zasadą jedności Hiszpanii.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 18:27
Jak poinformowała po posiedzeniu rządu wicepremier Maria Teresa Fernandez de la Vega, następcą gen. Meny został gen. Pedro Pitarch, dotychczasowy dyrektor generalny ds. polityki obronnej w Ministerstwie Obrony.
Z wnioskiem o zdymisjonowanie Meny wystąpił minister obrony Jose Bono, który w ubiegłym tygodniu zastosował ośmiodniowy areszt domowy w stosunku do ówczesnego dowódcy wojsk lądowych.
W związku z tą sprawą media hiszpańskie zastanawiały się, czy siły zbrojne przeszły od końca dyktatury gen. Francisco Franco (zmarł w 1975 r.) prawdziwą transformację i przestały być zagrożeniem dla demokracji.
Do ostatniej próby przewrotu wojskowego, udaremnionej dzięki zdecydowanej postawie i odwadze króla Juana Carlosa, doszło w Hiszpanii w 1983 r.
Statut Katalonii, uchwalony w listopadzie ubiegłego roku przez parlament tego regionu autonomicznego, jest obecnie przedmiotem debaty w parlamencie ogólnokrajowym.
Najbardziej sporną kwestię stanowi zawarte w Statucie określenie Katalonii jako "kraju" i "narodu", podczas gdy konstytucja zastrzega to określenie dla Hiszpanii jako całości.
Katalońskie władze autonomiczne dążą również, wbrew sprzeciwom Madrytu, do przejęcia całkowitej kontroli nad ściąganiem podatków w Katalonii. Rząd centralny chce natomiast utrzymać w tym najbogatszym regionie autonomicznym ogólnopaństwowe struktury fiskalne, obok autonomicznych. Te ostatnie miałyby, według Madrytu, ściągać tylko tę część podatków, które mają pozostawać na potrzeby lokalne.
