Hiszpańska młodzież bawi się i pije
W wielu miastach hiszpańskich tysiące
młodych ludzi zebrały się w parkach, na placach i w
innych miejscach publicznych, żeby się wspólnie bawić i raczyć
napojami alkoholowymi.
17.03.2006 | aktual.: 17.03.2006 20:22
Pierwsze zbiorowe pijaństwa rozpoczęły się w Sewilli na południu i Valladolid na północy - informują stacje radiowe. Wczesnym popołudniem młodzi ludzie zaopatrywali się w sklepach w wino, rum, whisky oraz plastikowe kubki.
Wszystko zaczęło się od Sewilli, gdzie przed miesiącem studenci zwołali SMS-ami około pięciu tysięcy ludzi na zakrapiane przyjęcie pod gołym niebem z okazji zakończenia sesji egzaminacyjnej.
Młodzi ludzie z innych miast postanowili nie zostawać w tyle, a nawet poprawić "rekord" ustanowiony w Sewilli, a ta nie zamierza oddawać palmy pierwszeństwa. Umówiono się na 17 marca. Wezwania do wielkich zabaw pojawiły się w ok. 20 hiszpańskich miastach.
Minister spraw wewnętrznych Jose Antonio Alonso ostrzegł młodzież, że picie alkoholu jest zabronione w wielu miejscach publicznych i że policja nie dopuści do łamania prawa.
Minister zdrowia Elena Salgado skrytykowała ten swoisty turniej miast jako "zamach na zdrowie" młodych ludzi.