Hiszpanie też chcą świętego Papieża
Wielu uczestników odprawionej w poniedziałek w Madrycie mszy za duszę Jana Pawła II dołączyło swój głos do coraz liczniejszego chóru wiernych z całego świata domagających się niezwłocznego wyniesienia zmarłego Papieża na ołtarze.
W mszy odprawionej wieczorem na wolnym powietrzu uczestniczyły tysiące wiernych, a wśród nich król Hiszpanii Juan Carlos, królowa Zofia oraz premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero.
Gdy dzisiaj Kościół, a przede wszystkim młodzi ludzie, obwołują go świętym, to dzieje się tak dlatego, że postrzegają w jego oddaniu dla Kościoła i dla ludzkości miłość dobrego pasterza, który - jak Chrystus - poświęcił życie swej trzódce - powiedział o zmarłym papieżu przewodzący mszy kardynał Antonio Maria Rouco Varela.
Mszę odprawiono na placu przed katedrą Almudena, konsekrowaną przez Jana Pawła II w 1993 roku, podczas wizyty w Hiszpanii, jednej z pięciu jakie złożył w tym katolickim kraju zmarły Papież.
Po zakończeniu eucharystii wierni zaczęli skandować "Niech żyje Papież" i "Wszyscy Cię kochamy Janie Pawle II". Wielu, jak na przykład 26-letni student filozofii Nievez Gomez, wznosiło transparenty z wezwaniem, by zmarły 2 kwietnia Jan Paweł II został uznany za świętego natychmiast.
Wprawdzie około 95% Hiszpanów uznaje się za katolików, to jednak coraz częściej przeważa w społeczeństwie hiszpańskim liberalne podejście, a uczestnictwo we mszy, zwłaszcza ze strony młodych ludzi staję się coraz rzadsze.