ŚwiatHistoryk: okrągły stół zastąpił gilotynę

Historyk: okrągły stół zastąpił gilotynę

Demokratyczne przemiany w Europie Środkowej i Wschodniej ukształtowały nowy model rewolucji - model pokojowy, który zastąpił rewolucję jakobińsko-bolszewicką - ocenił brytyjski historyk Timothy Garton Ash.

- Okrągły stół, będący symbolem roku 1989, zastąpił gilotynę - powiedział historyk w trakcie wystąpienia otwierającego zorganizowaną w Berlinie konferencję "Forum historyczne 1989-2009. Europa pomiędzy podziałem a przebudzeniem".

- Do 1989 r. dwa pojęcia: pokój i rewolucja uważano za przeciwstawne wobec siebie - ocenił Ash. Według niego istotą pokojowej rewolucji były kompromisy - często bolesne - wynegocjowane przez opozycję i komunistyczne władze przy okrągłych stołach.

- Świadomie wyciągnięto naukę z historii Europy - powiedział historyk.

Zastrzegł, że model pokojowej rewolucji miał swoją cenę. - Nie było uczucia katharsis, pewności, gdzie kończy się zła przeszłość, a zaczyna się przyszłość. W wielu krajach postkomunistycznych - może w mniejszym stopniu w Niemczech - wciąż toczy się walka z upiorami przeszłości.

- Dlatego gdy rewolucja dokonuje się przy okrągłym stole, potrzebne jest ustanowienie komisji prawdy, która dokonałaby głębokiego rozliczenia z przeszłością - ocenił.

Ash przypomniał, że każdego dnia w 1989 r. mieszkańcy ówczesnego bloku wschodniego nie wiedzieli, co wydarzy się następnego dnia, czy kolejny krok się powiedzie, czy coś pójdzie źle - tak jak stało się na Placu Tiananmen w Pekinie, gdzie 4 czerwca 1989 r. armia na dokonała masakry uczestników pokojowych protestów.

- Gdy w lutym 1989 r. rozpoczynały się rozmowy przy Okrągłym Stole w Polsce, maksymalnym oczekiwaniem był kierowany przez komunistów rząd koalicyjny i być może wolne wybory za cztery lata - mówił historyk.

Także 4 czerwca podczas pierwszych częściowo wolnych wyborów nie wiedziano, czy "Solidarność" osiągnie sukces, a potem - czy Moskwa zaakceptuje niekomunistycznego premiera - dodał. Według Asha w możliwość demokratycznych przemian nie wierzono wówczas także w NRD.

- Historia wcale nie musiała się potoczyć tak, jak się potoczyła. Pokojowa rewolucja była wynikiem tysięcy mądrych, świadomych decyzji, a także odważnych kompromisów - dodał.

Powiedział też, że niektóre kraje dawnego bloku wschodniego roszczą sobie rolę inicjatora demokratycznych przemian. - Jednak w tym wypadku sukces ma faktycznie wielu ojców - powiedział.

Konferencja poświęcona 20. rocznicy upadku komunizmu w dawnym bloku wschodnim potrwa do niedzieli.

Anna Widzyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)