ŚwiatHistoryczne spotkanie przywódców Chin i Tajwanu

Historyczne spotkanie przywódców Chin i Tajwanu

Prezydent Chin Hu Jintao odbył historyczną rozmowę z wiceprezydentem-elektem Tajwanu Vincentem Siew. Obaj przywódcy spotkali się przy okazji azjatyckiego forum gospodarczego w Boao, na południowochińskiej wyspie Hajnan. To pierwsze rozmowy przedstawicieli obu państw na tak wysokim szczeblu od podziału Chin w 1949 roku.

12.04.2008 | aktual.: 12.04.2008 15:15

Jestem szczęśliwy, że przy tej okazji mogę wymienić z panem Siew opinie na temat gospodarki po obu stronach Cieśniny Tajwańskiej - powiedział prezydent Hu. Gospodarz spotkania podkreślił przy tym, że poprawa stosunków wymaga wysiłków obu stron.

Rzeczywistość dowodzi, że rozwój gospodarczy cieśniny jest wspólnym oczekiwaniem mieszkańców, aby poprawił się poziom ich życia i zachęcał do pokoju w regionie - dorzucił ze swej strony Tajwańczyk.

Jak podała chińska telewizja państwowa, Hu poprosił Siew o przekazanie pozdrowień tajwańskiemu prezydentowi-elektowi Ma Ying-jeou, reprezentującemu Partię Nacjonalistyczną (Kuomintang) i zwycięzcy wyborów z 22 marca.

Ma obejmie urząd 20 maja. Opowiada się za stworzeniem wspólnego z Chinami rynku oraz ustanowieniem stałych połączeń lotniczych i morskich między wyspą a kontynentem. Wzywa też do reunifikacji, jeśli kontynentalne Chiny staną się państwem demokratycznym. Ostatnio wyraził też chęć podpisania z Pekinem traktatu pokojowego, aby zakończyć trwający od 60 lat konflikt.

Napięcia z Chinami zaostrzyły się po objęciu na Tajwanie prezydentury przez wzywającego do niepodległości wyspy Czen Szuej-biena. Jego dwie kadencje upłynęły wśród wzajemnych oskarżeń i krytyki.

Chcemy przełamać lód po ośmiu latach mrozu. Pragniemy zainaugurować nowy okres wzajemnych stosunków - powiedział członek delegacji wiceprezydenta-elekta Siew, Su Czi.

Wicesekretarz Stanu USA John Negroponte uznał rozmowy za dobry krok naprzód.

Tajwan oddzielił się od Chin w 1949 r., gdy członkowie Kuomintangu zbiegli tam po przegranej wojnie domowej z komunistami. Pekin traktuje Tajwan jako zbuntowaną prowincję, a władze w stolicy Tajwanu, Tajpej, uważają się za prawowity rząd całych Chin.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)