Historyczne odkrycie w Chile. Fiona ma 139 milionów lat i była w ciąży
W Patagonii dokonano spektakularnego odkrycia. Archeolodzy wydobyli z lodowca skamieniałość przedstawiającą ciężarną samicę ichtiozaura. Szkielet wydobyto z topniejącego lodowca Tyndall. To pierwszy taki przypadek w kraju.
11.05.2022 13:59
Niezwykłe znalezisko w Chile
Ekspedycja naukowców z Uniwersytetu w Manchasterze zakończyła się wielkim sukcesem. Z topniejącego lodowca usytuowanego głęboko w Patagonii udało się wydobyć szkielet przedstawiający samicę ichtiozaura – gada morskiego, żyjącego w epoce dinozaurów. Skamieniałość okazała się wyjątkowa nie tylko dlatego, że była kompletna. Fiona – bo tak nazwano szczątki gada – w chwili śmierci była w ciąży, co oznacza, że w jej brzuchu zachowało się kilka embrionów. Odnaleziony ichtiozaur liczy sobie blisko 4 metry długości i aż 139 milionów lat. Takie odkrycie okazało się ewenementem w skali dotychczasowych badań archeologicznych.
- Wykopaliska, które mają cztery metry długości, są kompletne i w ciąży pomogą dostarczyć informacji na temat gatunku, paleobiologii, rozwoju embrionalnego oraz choroby, która dotknęła okaz w trakcie jego życia – powiedziała dr Judith Pardo-Perez z Uniwersytetu Magallanes, prowadząca badanie.
Zobacz także
Niezwykłe cmentarzysko ichtiozaurów
Ekspedycja w celu eksploracji lodowca okazała się sukcesem nie tylko ze względu na wydobycie Fiony. Równocześnie odkryto 23 inne okazy, co sprawiło, że lodowiec Tyndall można obecnie uznać za największe cmentarzysko ichtiozaurów na naszej planecie.
- Wyniki ekspedycji spełniły wszelkie oczekiwania, a nawet bardziej (…) Mamy nadzieję, że uzyskamy informacje dotyczące różnorodności, rozbieżności i paleobiologii ichtiozaurów z lodowca Tyndall, ustalimy stopnie dojrzałości kości i nisz ekologicznych, aby ocenić możliwe przejścia żywieniowe, które miały miejsce podczas ich ewolucji i które mogą pomóc w ustaleniu paleobiogeograficznych powiązań z ichtiozaurami z innych szerokości geograficznych - podsumowała dr Judith Pardo-Perez.
Wyprawa nie była łatwa. Trwała 31 dni i wymagała od uczestników ciężkiej pracy. Naukowcy musieli zmagać się z silnymi wiatrami, śniegiem i deszczem. Potrzebowali również specjalistycznego sprzętu do przebijania się przez twardą skałę.