Trwa ładowanie...
d1g9odf

Historyczna porażka laburzystów w Wielkiej Brytanii

Partia Konserwatywna okazała się
zwycięzcą wyborów do Parlamentu Europejskiego w Wielkiej Brytanii.
Laburzyści ponieśli historyczną porażkę i znaleźli się na trzecim
miejscu.

d1g9odf
d1g9odf

Z prognoz opublikowanych w nocy z niedzieli na poniedziałek przez BBC wynika, że z puli 72 mandatów przypadających Brytyjczykom w Strasburgu, torysi dostaną 24, gdyż zdobyli 28,6% poparcia.

Partia Pracy, która otrzymała 15,3% głosów, wprowadzi do europarlamentu 11 deputowanych. O dwóch parlamentarzystów więcej będzie miała eurosceptyczna Partia Niepodległościowa (UKIP), za którą opowiedziało się 17,4% Brytyjczyków.

Laburzyści w stosunku do eurowyborów z 2004 roku stracili ponad 7% głosów. Największa porażka nastąpiła w Walii, gdzie poparcie dla nich zmalało o 12%.

Niski wynik stanowi dodatkowy element presji do dymisji premiera Gordona Browna.

d1g9odf

- Jeśli laburzystowscy parlamentarzyści i Gordon Brown nie zrozumieją wiadomości wynikającej z tych rezultatów, jesteśmy skończeni - powiedział deputowany z ramienia Partii Pracy w Izbie Gmin John McDonnell. Zauważył, że Partii Pracy przypadła najmniejsza część głosów od 1910 roku.

- Przekaz jest jasny, potrzebujemy całkowitej zmiany kierunku - dodał McDonnell.

10 mandatów dostaną Liberalni Demokraci, na których głos oddało 13,9% uprawnionych. Dwa mandaty przypadną Zielonym, których poparło 8,7% Brytyjczyków. Jeden mandat przypadnie Walijskiej Partii Narodowej.

Zaskoczeniem są dwa mandaty dla skrajnie prawicowej Brytyjskiej Partii Narodowej (BNP), którą w całym kraju poparło około 6,5% głosujących.

d1g9odf

Przełom dla tego przeciwnego imigrantom ugrupowania nastąpił w regionie Yorkshire-Humberside (na północnym wschodzie Anglii). Partia dotychczas nie miała swej reprezentacji ani w Londynie, ani w Strasburgu.

Jej przywódca Nick Griffin zapowiedział szybki rozwój partii i mocny start w najbliższych wyborach parlamentarnych. On sam zdobył mandat do PE w północno-zachodniej Anglii.

Zarówno torysi, jak i laburzyści nazwali wynik BNP "smutnym dniem w brytyjskiej polityce". - Musimy zrozumieć, dlaczego ludzie głosowali na BNP i ich odzyskać - komentowała minister zdrowia Andy Burnham.

W Manchesterze w niedzielę wieczorem doszło do starć zwolenników BNP z członkami ugrupowań antyfaszystowskich, kiedy Griffin próbował wejść do ratusza, aby uczestniczyć w liczeniu głosów. Aresztowano jedną osobę.

d1g9odf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1g9odf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj