Historycy chcą dostepu do list IPN
Decyzja Generalnego Inspektora Ochrony
Danych Osobowych (GIODO) Ewy Kuleszy, nakazująca Instytutowi
Pamięci Narodowej (IPN) zaprzestanie udostępniania pomocy
archiwalnych osobom spoza IPN paraliżuje badania naukowe nad
dokumentami zgromadzonymi w tym największym archiwum w Polsce -
napisali historycy.
Z końcem sierpnia Instytut Pamięci Narodowej zaprzestał udostępniania wszelkich "pomocy ewidencyjnych" osobom korzystającym z czytelni akt jawnych, a nie będącym pracownikami IPN. To skutek decyzji GIODO, od której IPN odwoła się do sądu. Decyzję GIODO ostro skrytykowali już wcześniej pracownicy IPN, w tym naukowcy.
W czwartek decyzję tę ponownie skrytykowali kolejni uczeni. "Zakaz udostępniania obejmuje wszelkie pomoce archiwalne: ewidencje, spisy i katalogi elektroniczne. Są to podstawowe narzędzia pracy historyka, bez których trudno sobie wyobrazić wyszukanie w olbrzymich zbiorach IPN właściwych dokumentów. IPN stworzono między innymi po to, by ułatwić naukowcom dostęp do przekazywanych tam akt. Decyzja GIODO niweczy tę misję Instytutu i cofa badania nad historią PRL o kilkanaście lat" - napisano.
"Pani Ewa Kulesza uznała nas - historyków zajmujących się zawodowo badaniami naukowymi - za osoby nieuprawnione do korzystania z katalogu archiwalnego. Gdy z tylu stron słychać głosy, by tą czy tamtą sprawą zajęli się historycy, GIODO w praktyce zamyka im dostęp do największego zbioru dokumentów z okresu PRL: ukrywa przed nimi zawartość archiwum IPN. Jak mamy teraz prowadzić badania, poznawać prawdę o najnowszej historii naszego kraju? Skuteczne poszukiwania źródeł archiwalnych wymagają wiedzy, którą gromadziliśmy przez wiele lat. Nawet najlepszy archiwista nie zastąpi w tej pracy historyka" - podkreślono.
Autorzy zaapelowali do przyszłych parlamentarzystów o taką nowelizację ustaw o IPN i ochronie danych osobowych, "która uniemożliwi blokowanie badań naukowych i ułatwi dostęp historyków do cennych dokumentów zgromadzonych w IPN". Wyrazili też nadzieję, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wstrzyma wykonanie tej "szkodliwej decyzji GIODO".
List podpisali m. in. prof. Włodzimierz Borodziej, dr Sławomir Cenckiewicz, prof. Andrzej Chojnowski, Zbigniew Gluza, Ośrodek Karta, dr Jerzy Kochanowski, prof. Jan Kofman, prof. Marcin Kula, prof. Andrzej Paczkowski, prof. Wojciech Roszkowski, prof. Paweł Wieczorkiewicz, prof. Andrzej Zybertowicz, dr Andrzej Żbikowski.
Najważniejsza "pomoc ewidencyjna" IPN to lista katalogowa zawierająca ponad 160 tys. nazwisk funkcjonariuszy i tajnych współpracowników służb specjalnych PRL oraz osób wytypowanych do współpracy. Stało się o niej głośno, gdy w styczniu ujawniono, że Bronisław Wildstein udostępnił ją dziennikarzom. Wkrótce potem lista znalazła się w internecie. Wiele osób, których nazwiska są na liście, nie było pewnych, czy to o nie chodzi, i składało wnioski o dostęp do akt IPN.