Histeria opanowała internet. NASA zmuszona do oświadczenia
Nie będzie apokalipsy
Pogłoski o rychłej apokalipsie w internecie
Teorie spiskowe bywają zupełnie absurdalne, ale w zaskakujący sposób wielu ludzi daje się na nie nabierać. Owo zjawisko jest szczególnie wyraźne, kiedy mamy do czynienia z przewidywaniem zjawisk katastroficznych, czego dowód mieliśmy w ostatnich dniach. W internecie pojawiła się bowiem teoria, według której już we wrześniu tego roku nastąpi koniec świata spowodowany zderzeniem gigantycznej asteroidy z Ziemią.
W internecie zawrzało, ludzie z przejęciem rozsyłali dramatyczną wieść, jakoby niebawem czekał nas armagedon. Sytuacja stała się na tyle poważna, że głos w sprawie musiała zabrać amerykańska agencja kosmiczna NASA.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Ludzie uwierzyli w absurd
Zbiorowa histeria miała miejsce na przełomie tygodni. Kilka poślednich portali internetowych informowało, że pomiędzy 22 a 28 września dojdzie do zderzenia asteroidy z Ziemią. Miałoby to spowodować zakończenie życia na Ziemi. Twierdzono, że wieść pochodzi od członków rządu Stanów Zjednoczonych - nie została upubliczniona, by nie powodować paniki. Pojawiły się filmy na portalu YouTube, na których domorośli prorocy z wypiekami na twarzy straszyli apokalipsą.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Teorie spiskowe
Pojawiła się również teoria spiskowa, jakoby możni tego świata w ukryciu szykowali się do przetrwania katastrofy, zwykłych śmiertelników zostawiając na pastwę losu bez ostrzeżenia. Wśród "teoretyków spisku" prym wiódł portorykański duchowny Efrain Rodriguez. Twierdził, że już 12 listopada 2010 roku wysłał list do NASA z informacją, że dowiedział się od... samego Boga, że zbliża się koniec.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Rewelacje księdza
W swoim liście Rodriguez błagał NASA, by upubliczniło informację, pozwalając ludzkości przygotować się do klęski. Potem samozwańcze medium twierdziło, że NASA potwierdziła jego obawy, a złowroga planetoida znajduje się na kolizyjnym kursie z Ziemią.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
"prorocze słowa Jezusa Chrystusa"
Brzmi absurdalnie? Z pewnością, ale Rodriguez niebawem otrzymał zaskakujące wsparcie. Popularny w USA ewangelizator telewizyjny Pat Robertson ogłosił w kwietniu tego roku, że zderzenie z asteroidą rzeczywiście nastąpi we wrześniu, stanowiąc wypełnienie "proroczych słów Jezusa Chrystusa". To już wystarczyło, by opisywane "opowieści dziwnej treści" opanowały internet, powodując masową panikę i brylując w amerykańskim (później już także światowym) internecie.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
NASA nękana zapytaniami
W Polsce teoria spiskowa nie zdążyła zyskać zbyt wielu zwolenników, a może po prostu Polacy nie są na podobne treści wystarczająco podatni. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych NASA odebrała ogromną serię zapytań obywateli w związku z "nadchodzącą katastrofą". Doszło do tego, że tak poważna instytucja naukowa musiała wydać dementi dotyczące rzekomej apokalipsy.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Oświadczenie NASA
- NASA nie odnotowała żadnej asteroidy ani komety znajdującej się aktualnie na kolizyjnym kursie z Ziemią, dlatego też prawdopodobieństwo wystąpienia jakiegokolwiek niebezpieczeństwa jest znikome. W rzeczywistości, co chcemy wyrazić jasno, żaden duży obiekt kosmiczny prawdopodobnie nie uderzy w Ziemię na przestrzeni najbliższych kilkuset lat - czytamy w oświadczeniu NASA.
Niestety, głupota ludzka bywa silniejsza niż wiedza. Wciąż w internecie znaleźć można opinie głoszące, że oświadczenie NASA jest elementem konspiracji na szczytach władz, a prawdziwe informacje są ukrywane przed ludzkością. Teoria spisowa zaczęła jednak ewoluować - pojawiły się bowiem sądy, nomen omen, zupełnie kosmiczne.
Z sieci można "dowiedzieć się", że asteroida jednak nie zniszczy ludzkości do końca, ale rozpocznie 7 lat wielkich nieszczęść, a koniec świata nastąpi dopiero potem. Mawia się o "Nowym Porządku Świata" a nawet fatalnej roli papieża Franciszka, który miałby wcielić się w rolę fałszywego proroka z Księgi Objawienia.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.