Heroina zabiła 1,5‑roczną Weronikę - oskarżeni rodzice
Łódzka prokuratura oskarżyła rodziców 1,5-rocznej
Weroniki, która w sierpniu ub. roku zmarła po zażyciu heroiny
przechowywanej w domu. Narkotyki należały do ojca dziewczynki,
który nimi handlował.
07.05.2008 | aktual.: 07.05.2008 12:05
28-letni Sylwester M. i 23-letnia Aneta H. oskarżeni zostali o narażenie dwójki swoich dzieci - 1,5-rocznej Weroniki i drugiej, 3,5-letniej wówczas córki - na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przedstawiono im także zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci Weroniki.
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Łódź-Polesie skierowała już do Sądu Rejonowego w Łodzi- poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Według prokuratury, rodzice posiadali w domu heroinę i przechowywali ją w miejscu niezabezpieczonym przed dziećmi. Z ustaleń śledztwa wynika, że podczas zabawy w domu, młodsza z córek zażyła narkotyk.
Ojciec dziecka został także oskarżony o handel narkotykami; w okresie kiedy doszło do zgonu dziewczynki sprzedał heroinę kilku osobom. Mężczyzna trafił do aresztu. Za zarzucane czyny grozi mu kara do 10, a matce dziewczynki do 5 lat pozbawienia wolności.
W śledztwie oboje przyznali się do zarzucanych im przestępstw. Mężczyzna wyjaśniał, że nie wie jak narkotyk dostał się w ręce dziecka; przyznał, że zazwyczaj porcję heroiny trzymał w kieszeniach kurtki lub spodni. Matka Weroniki przyznała, że wiedziała, iż jej konkubent handluje narkotykami i akceptowała to.
Oboje złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Ojciec chce, aby sąd bez procesu wymierzył mu karę czterech lat bezwzględnego pozbawienia wolności, a matka - dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat.
Wraz z rodzicami Weroniki oskarżony o handel narkotykami został także znajomy ojca Artur M. On także chce dobrowolnie poddać się karze.
Do tragedii doszło w sierpniu ub. roku. Do jednego z łódzkich szpitali trafiła wówczas mała Weronika. Dziecko miało m.in. kłopoty z oddychaniem. W trakcie badań w organizmie dziewczynki odkryto ślady morfiny. Mimo wysiłków lekarzy Weronika po kilku dniach zmarła.
Rodzice dziecka zostali wówczas zatrzymani. Jednak w mieszkaniu policyjny pies nie znalazł śladów narkotyków i po przesłuchaniu w charakterze świadków zwolniono ich do domu.
Sprawą zajęła się prokuratura. Sekcja zwłok wykazała, że dziecko miało obrzęk mózgu, który mógł być następstwem spożycia narkotyków. Biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie ustalili, że dziewczynka mogła zażyć heroinę, bowiem morfina jest składnikiem tego narkotyku.
Kolejne ustalenia śledczych, w tym przesłuchania świadków, którzy potwierdzili, że w tym czasie ojciec Weroniki handlował heroiną, doprowadziły do zatrzymania i oskarżenia rodziców dziewczynki.