Hausner chce zostać w rządzie Belki i realizować program
Wicepremier Jerzy Hausner ocenia, że znajdzie
się w składzie rządu zaproponowanego przez premiera Marka Belkę w
następnym podejściu przy formowaniu gabinetu, a jego plan będzie
nadal realizowany.
Obecnie, po nieuchwaleniu wotum zaufania dla rządu Belki, inicjatywa utworzenia gabinetu znajduje się w gestii Sejmu. W razie niepowodzenia wróci do prezydenta, który już zapowiedział ponowne desygnowanie Belki na premiera.
"Czy znajdę się w rządzie w drugim rozdaniu, będzie zależeć od inicjatywy premiera i jej zaaprobowania. Nic mi nie wiadomo, aby pan premier miał ze mnie zrezygnować, a ja żebym miał zamiar się wycofywać" - powiedział Hausner.
Hausner zakłada, iż jego plan gospodarczy będzie nadal realizowany, o czym świadczy expose premiera Belki. "Problem w tej chwili sprowadza się do mandatu tego rządu, a nie do jego programu. Ponieważ zakładam, że ten rząd uzyska mandat od parlamentu, w związku z tym jest kwestią czasu kontynuowanie tych wszystkich prac" - ocenił Hausner.
Wicepremier, pytany o ocenę inicjatywy Marka Borowskiego umożliwiającej samorozwiązanie Sejmu we wrześniu i wybory w październiku lub listopadzie, powiedział, że jest ona nielogiczna.
"Jeśli ktoś uznaje, że są bardzo ważne sprawy do zrobienia, ale także mówi zróbmy wybory jesienią, to tak naprawdę mówi żebyśmy zaczęli od teraz sześciomiesięczną kampanię wyborczą, niszczącą jakąkolwiek możliwość zrobienia czegokolwiek" - powiedział Hausner.
"Rozsądek mówi: albo wybory za rok i rząd może działać i coś osiągnąć, albo wybory od razu, możliwie najszybciej" - dodał wicepremier.