ŚwiatHandlarze podróbek opanowali Watykan

Handlarze podróbek opanowali Watykan

Władze Rzymu i siły porządkowe są bezradne
wobec fali handlarzy podróbkami, którzy dosłownie opanowali
okolice Watykanu. Powrócili oni tam masowo po kilku policyjnych
akcjach latem tego roku, które - jak się okazało - tylko na krótko
oczyściły rejon Placu świętego Piotra z setek niejednokrotnie
agresywnie zachowujących się obnośnych sprzedawców nielegalnych
artykułów.

10.11.2007 | aktual.: 11.11.2007 06:30

Watykańscy hierarchowie przyznają, że to, co się dzieje koło bazyliki, staje się coraz większym problemem, ale z drugiej strony są przeciwni radykalnym rozwiązaniom.

Podrobione zegarki znanych firm, okulary słoneczne, torebki, paski i inne akcesoria - wszystko to sprzedają handlarze z Trzeciego Świata, którzy opanowali całą prowadzącą do Watykanu via della Conciliazione, schody kościoła Santa Maria del Carmelo in Transpontina oraz okolice Muzeów Watykańskich, blokując ruch i chodniki.

Turyści i pielgrzymi nie wiedzą, że zgodnie z wprowadzonymi w Wiecznym Mieście przepisami każdemu klientowi przyłapanemu podczas kupowania nielegalnych artykułów grozi grzywna w wysokości aż 3333 euro. Straż miejska wystawiła już wiele takich mandatów, ale i ten sposób walki z plagą handlu podróbkami nie przyniósł oczekiwanych rezultatów.

Obwieszeni torebkami handlarze uciekają tylko na chwilę na widok policjantów, karabinierów i funkcjonariuszy Gwardii Finansowej; chowają się w zaułkach uliczek i podziemiach pobliskiego parkingu. Włoska prasa od dawna alarmuje, że rejon Watykanu zamienił się w wielki targ.

Zaniepokojenie sytuacją wyrażają przedstawiciele Stolicy Apostolskiej. Archiprezbiter bazyliki świętego Piotra arcybiskup Angelo Comastri powiedział, że to, co widzi każdego dnia, nie jest tą formą obecności imigrantów w społeczeństwie, jaką krzewi Kościół.

To oczywiście jest problem - uważa cytowany przez Ansę przewodniczący Papieskiej Rady Kultury arcybiskup Gianfranco Ravasi. Ludzie ci opanowali teren, który ma uniwersalny i symboliczny wymiar, bliski miliardowi dwustu milionom chrześcijan z całego świata - podkreślił arcybiskup Ravasi. Wyraził przekonanie, że władze Rzymu powinny zająć się tą sprawą. Zdaniem watykańskiego "ministra kultury" należy zachować "godność Placu świętego Piotra". (js)

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)