PolskaHandel kobietami i sutenerstwo w motelu

Handel kobietami i sutenerstwo w motelu

Co najmniej 570 tys. złotych zarobił na
handlu kobietami i sutenerstwie właściciel jednego z moteli w
Łęknicy (Lubuskie). Wraz z konkubiną i siostrą został aresztowany.

05.03.2007 | aktual.: 05.03.2007 14:51

Prokuratura przesłuchała już kilkadziesiąt kobiet, które były zmuszane do uprawiania nierządu. Są wśród nich Polki, Ukrainki, Białorusinki, Litwinki i Rosjanki.

O uwolnieniu kobiet przetrzymywanych w motelu PAP informowała w sobotę. W poniedziałek prokuratura przedstawiła kolejne szczegóły tego przestępczego procederu polegającego na handlu ludźmi i zmuszaniu kobiet do prostytucji. Wszystkie ofiary przetrzymywane były na posesji ogrodzonej drutem kolczastym podłączonym do prądu.

Jak dowiedziała się PAP w Prokuraturze Okręgowej w Zielonej Górze, podczas śledztwa polskie organa ścigania nawiązały współpracę z policją i prokuraturą na Ukrainie. Jedna z zatrzymanych jest obywatelką tego kraju.

Ustalono, że kobiety były dostarczane i sprzedawane właścicielowi łęknickiego lokalu m.in. przez nieżyjącego już mieszkańca Kaliningradu. Później trudniła się tym Ukrainka. Sprzedawano je za ok. 500 euro od osoby.

Zdaniem prokuratury podejrzani z organizowania prostytucji uzyskali korzyści majątkowe w kwocie co najmniej 570 tys. złotych. Poszkodowane kobiety twierdzą, że przekazały swoim stręczycielom co najmniej 1 mln złotych. Wyjaśniły, że były karane np. za spóźnienie się na spotkanie z klientem. Oznaczało to od razu pomniejszenie osiągniętego zarobku.

Dwóm z zatrzymanych osób (Polakowi i Ukraince) policjanci przedstawili zarzuty handlu ludźmi w celu uprawiania prostytucji i czerpania z tego korzyści finansowych, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Trzecia z nich usłyszała zarzut czerpania korzyści finansowej z nierządu. Za to przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Wg policji, nielegalny proceder odbywał się w Łęknicy od 2002 roku. Kobiety były wabione przyjazdem do graniczącej z Niemcami miejscowości dobrze płatną pracą np. w charakterze kelnerek. Na miejscu odbierano im wolność i zmuszano do uprawiania prostytucji. Szacuje się, że poszkodowanych zostało ponad 100 kobiet.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)