Halny na Kasprowym, prezydent wjechał do połowy trasy
W piątkowe popołudnie zakończyło się w Zakopanem uroczyste otwarcie nowej kolei linowej na Kasprowy Wierch. Prezydent i jego żona wjechali kolejką jedynie do połowy trasy - na Myślenickie Turnie. Wycieczkę na szczyt uniemożliwił wiatr halny.
18.01.2008 | aktual.: 21.01.2008 10:38
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9575366,kat,32834,galeriazdjecie.html )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9575366,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Nowa kolejka na Kasprowy Wierch
Lech Kaczyński powiedział później dziennikarzom, że żałuje, iż wjazd na szczyt był niemożliwy, bo odcinek do Myślenickich Turni dostarcza mniej wrażeń. Prezydent złożył wpis do założonej w 1936 roku księgi pamiątkowej Polskich Kolei Linowych.
Kolejka - po 7-miesięcznej modernizacji - już od grudnia wozi turystów. Jej całkowita modernizacja kosztowała 70 mln zł. Może przewozić do 360 osób na godzinę. Budowę kolejki na Kasprowy Wierch rozpoczęto w 1935 roku; była pierwszym tego typu urządzeniem w Polsce i w Tatrach po obu stronach granicy. 15 marca 1936 roku ruszyły wagoniki kolejki, a jednym z pierwszych pasażerów był ówczesny prezydent Rzeczpospolitej Polskiej prof. Ignacy Mościcki.
Modernizacja kolejki objęła całkowitą wymianę podpór, lin nośnych, wagoników oraz wyposażenia sterowni. Kosztowała 70 mln zł. Nowa kolejka może przewozić do 360 osób na godzinę. W lecie, zgodnie z decyzją ministra środowiska, na górę wyjeżdżać będzie 180 osób na godzinę.
Lech Kaczyński przeciął wstęgę przy dolnej stacji Kuźnice. Następnie kolejkę poświęcił metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz.
Prezydent zaznaczył, że ta kolejka ma znaczenie symboliczne, bo - jak mówił - tradycja narodowa składa się z różnych elementów. Dodał, że zmodernizowana kolej będzie służyć całej polskiej turystyce.
Od rana w Zakopanem wieje silny wiatr halny. Na Kasprowym Wierchu prędkość wiatru dochodzi do 27 m/s. Nie ma dziś możliwości wyjechania na Kasprowy Wierch - powiedział kierownik zespołu Kolei Linowych Kasprowy Wierch Kazimierz Korzeniowski.