"Halloween może być niebezpieczne"
Pogański zwyczaj może być niebezpieczny - ostrzegają duchowni. "Kościół ostrzega przed angażowaniem się w jakiekolwiek formy okultyzmu i magii" - przypomniał abp Sławoj Leszek Głódź w komunikacie do wiernych archidiecezji gdańskiej - czytamy w "Rzeczpospolitej".
31.10.2011 | aktual.: 31.10.2011 11:25
Abp Głódź przypomina, że korzenie Halloween sięgają pogańskich obchodów święta duchów i celtyckiego boga śmierci. Dodaje także, że sam twórca współczesnego satanizmu Anton Lavey, który jest autorem "Biblii Szatana" stwierdził, że noc z 31 października na 1 listopada jest największym świętem lucyferycznym.
Duchowny uważa, że niepozorna zabawa wśród dzieci, młodzieży i części dorosłych, jest przyzwoleniem na praktyki okultystyczne, które należy uznać za niezgodne z nauką Kościoła.
Alternatywą dla wchodzenia w przestrzeń poganizacji świata może być m.in. "Ekumeniczna Noc Kościoła". Imprezie, która odbędzie się wieczorem w poznańskiej parafii ewangelicko-metodystycznej, przyświeca hasło "Chrystus mocniejszy od dyni".
Także w kościołach katolickich, głównie młodzi ludzie, starają się tradycją ukrócić komercjalizację Halloween. W niedzielę w Warszawie przez dzielnicę Bródno przeszła procesja z relikwiami m.in. św. ojca Pio, bł. Jana Pawła II, bł. Matki Teresy z Kalkuty. Z kolei organizatorzy poniedziałkowego spotkania w katedrze w Koszalinie podkreślają, że "noc świętych to zaduma, nadzieja i światło, które rozproszy ciemność pełną strachu i duchów". Kościół św. Trójcy w Gdańsku przygotował czuwanie pod hasłem "Holy Wins" ("Święty Zwycięża").
Wszelkie kościelne akcje mają na celu przypomnieć wiernym, że 1 listopada służy do wspominania zmarłych, a nie zabawy z dynią.