PolskaGwiazdy antybiznesu

Gwiazdy antybiznesu

Znana aktorka Ewa Szykulska nie chce nawet mówić o swoich interesach. - Nie wyszły. Nic nie zarobiłam. Kropka - ucina. W światku polskiego show-biznesu to norma: naszym gwiazdom nie udał się ani jeden interes, który nie był związany z ich profesją. Nie udały się biznesowe przedsięwzięcia m.in. Grażyny Szapołowskiej i Jana Nowickiego. Polskie celebrities tracą nawet wtedy, gdy nie inwestują niczego poza własnym nazwiskiem. Okulary Joanna Brodzik Collection trafiły na przeceny do hipermarketów. Lody sygnowane imionami Maryli Rodowicz i Daniela Olbrychskiego sprzedawały się gorzej niż inne.

22.08.2005 | aktual.: 22.08.2005 09:28

Wiśniewski couture

- To będzie ekskluzywna kolekcja, prawdziwe ekstrawaganckie haute couture - zapowiada Michał Wiśniewski W połowie września Wiśniewski otworzy w Warszawie pierwszy butik własnej firmyfirmy Xavier Fabienne (udziały w nim mają także jego żona Marta oraz projektantka Sonia Malinowska). Wiśniewski podąża drogą światowych gwiazd: własne domy mody założyli i z sukcesami prowadzą m.in. piosenkarka Gwen Stefani (wyrocznia w sprawach gustu dla młodych Japończyków) oraz raper Puff Daddy, który w ubiegłym roku zdobył w Nowym Jorku prestiżowego Oscara Mody. Stroje projektują też aktorka Elizabeth Hurley, modelka Eva Herzigova, piosenkarka Kylie Minogue oraz raperzy Nelly i Jay Z. Świetnie sobie radzi muzyk rockowy Lenny Kravitz, właściciel studia projektowego Kravitz Design. Z kolei aktor Brad Pitt założył odnoszącą sukcesy pracownię architektoniczną.

Michał Wiśniewski ma doświadczenie w interesach, bo zanim został gwiazdą muzyki pop, sprzedawał m.in. karty do programów lojalnościowych. Gdyby zabrakło chętnych na jego wytworne kreacje, zaproponuje tańszą linię ubrań. Możliwe, że uchroni go to przed plajtą, jaka spotkała innych polskich ludzi show-biznesu. Dla Wiśniewskiego jest zagadką, dlaczego uwielbienie Polaków dla gwiazd nie przekłada się na skłonność do sięgania po pieniądze na produkty sygnowane ich nazwiskiem.

"Nie boję się konkurencji z Diorem, bo odkryłam tajemnicę dzikiego ryżu" - mówiła cztery lata temu Grażyna Szapołowska, otwierając firmę kosmetyczną Sza Cosmetics. Jednak dziki ryż nie przysporzył aktorce klientek i mimo zainwestowanego ze wspólnikiem miliona dolarów oraz popularności samej aktorki drogie specyfiki Sza poniosły klęskę. Zamożne Polki za tę samą cenę wolały wypróbowane marki Clarins, Yves Saint Laurent czy Christian Dior. To za nimi, a nie za Szapołowską stała wieloletnia tradycja wytwarzania dóbr luksusowych, zaufanie i najlepsze światowe laboratoria. Nie pomogło nawet tournee Szapołowskiej po perfumeriach i aptekach w Polsce, podczas którego aktorka zachwalała kremy i fotografowała się z fanami.

Bankruci Sza i Szu

Jedną z przyczyn biznesowych niepowodzeń polskich celebrities jest złudne przekonanie, że ich nazwiska są kojarzone z luksusem. - Kosmetyki Sza odniosłyby sukces, gdyby były trzy razy tańsze i skierowane do grupy aspirującej do luksusu. W tym wypadku do młodych kobiet z małych miast, dla których Szapołowska może być kimś cenionym w dziedzinie urody i gustu - uważa Anna Garwolińska, szefowa Glaubicz Garwolińska Consultant, zajmująca się kreowaniem wizerunku osób publicznych. Szapołowska po prostu skierowała swoją ofertę w próżnię. Podobnie jak aktor Jan Nowicki. Jego dom mody Szu (nazwa nawiązywała do filmu "Wielki Szu") miał być polską wersją Giorgio Armaniego, co już na starcie było przejawem przeceniania siły własnego nazwiska. W istocie był to projekt dość siermiężny, choć pochłonął całe oszczędności aktora, czyli 100 tys. dolarów. W świecie mody to jednak suma nic nie znacząca. Nowicki wszystkie zainwestowane pieniądze stracił, bo nie miał do zaproponowania żadnej interesującej linii męskiej garderoby.

Niewypałem okazała się założona w 1997 r. przez aktora Krzysztofa Kolbergera firma odzieżowa K.K. Mimo zainteresowania mediów i pokazów mody, w którym w roli modelek występowały zaprzyjaźnione z Kolbergerem Beata Tyszkiewicz, Edyta Górniak czy Irena Kwiatkowska, a na widowni zasiadała m.in. Jolanta Kwaśniewska, po półtora roku aktor zlikwidował interes. Ubrania z metką Kolbergera, przygotowane przez młodego projektanta Krzysztofa Łoszewskiego, nie były żadną konkurencją dla modeli uznanych marek.

Michał Zaczyński

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)