Gary Glitter, 64-letni gwiazdor rocka unika ojczyzny jak ognia. Właśnie skończył odsiadywać wyrok za wykorzystywanie dzieci w Wietnamie. Jego samolot w drodze do Wielkiej Brytanii miał międzylądowanie w Bangkoku, tam gwiazdor postanowił zostać. Zasłaniając się kłopotami ze zdrowiem przesiadywał w luksusowym hotelu na lotnisku. Cierpliwość tajskiej policji niedługo się jednak wyczerpie.