PolskaGrzywna dla kancelarii Tuska za raport Pitery

Grzywna dla kancelarii Tuska za raport Pitery

Wojewódzki Sąd Administracyjny wymierzył grzywnę w wysokości 10 tys. zł kancelarii premiera Donalda Tuska za to, że nie udzieliła obywatelowi informacji publicznej, jaką według sądu był raport Julii Pitery o nieprawidłowościach w CBA za rządów PiS.

Grzywna dla kancelarii Tuska za raport Pitery
Źródło zdjęć: © PAP

20.02.2009 | aktual.: 20.02.2009 19:54

O dostęp do raportu starał się Piotr Brzozowski, prawnik z Miłomłyna na Mazurach. Jest on zdania, że raport to informacja publiczna, więc powinien być udostępniony każdemu, kto się o to zwróci. Kancelaria premiera odmawiała wglądu w dokument, argumentując, że jest on tajny.

Brzozowski zaskarżył te decyzje do WSA, zarzucając urzędowi premiera bezczynność. Sąd w lipcu zeszłego roku nakazał kancelarii premiera ponowne rozpatrzenie wniosku Brzozowskiego, ale nowa decyzja w jego sprawie nie zapadła w ustawowym terminie 30 dni.

Rzeczniczka sądu Małgorzata Jarecka tłumaczy, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał to za bezczynność organu i wymierzył Kancelarii Prezesa Rady Ministrów 10 tys. złotych grzywny. Grzywna ma charakter symboliczny, bo płaci ją kancelaria premiera na rzecz skarbu państwa.

Tymczasem od 3 grudnia zeszłego roku raport Pitery jest jawny - zdjęto z niego klauzule poufności. Pitera uznała w nim, że sejmowa komisja śledcza musi odpowiedzieć, czy CBA oddziaływało na politykę. W odpowiedzi na to CBA zawiadomiło prokuraturę o ujawnieniu w raporcie tajemnicy, która chroni dane funkcjonariuszy.

Według tego raportu, biuro zaczęło działalność bez kluczowych aktów wykonawczych i bez osób znających pragmatykę służb specjalnych. Dokument nosi tytuł "Centralne Biuro Antykorupcyjne w kontekście ustalonych faktów".

Ujawnienie tego raportu nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy przez sąd - wyjaśniła sędzia Jarecka. Według niej, czym innym była decyzja o upublicznieniu dokumentu, a czym innym - załatwienie indywidualnej sprawy obywatela chcącego dostępu do informacji publicznej.

Sędzia dodała, że wniosek o ukaranie grzywną organu, który był bezczynny, wpłynął do WSA wcześniej niż nastąpiło ujawnienie raportu.

Rzeczniczka sądu zaznaczyła, że wyrok WSA nie kończy sprawy, bo można jeszcze od niego wnieść kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie wiadomo, czy kancelaria premiera to uczyni.

"Rzeczpospolita", która podała informację o wyroku, napisała, że grzywną ukarany został premier Donald Tusk.

Kancelaria premiera w przesłanym komunikacie napisała, że "dochowała maksymalnych starań, aby wniosek o udostępnienie tzw. raportu minister Julii Pitery na temat działalności CBA został wykonany".

W komunikacie, podpisanym przez szefa KPRM Tomasza Arabskiego, wyjaśniono, że "Piotr Brzozowski otrzymał odtajniony wyciąg z raportu wraz z decyzją z dnia 27 listopada 2008 r., zawierający wszystkie informacje, o które wnosił, z zachowaniem terminu przewidzianego w Kodeksie postępowania administracyjnego". "Jednocześnie odtajniony wyciąg z raportu został przekazany mediom. Pan Brzozowski nie zakwestionował ww. decyzji i nie wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy" - napisano.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku WSA podejmie decyzję o ewentualnym wniesieniu do NSA skargi kasacyjnej w tej sprawie - powiedział Arabski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)