Grzesik: kradzież laptopa akcją polityczną?
Poseł sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Andrzej Grzesik (Samoobrona) uważa, że kradzież laptopa, w którym były m.in. jego notatki z prac komisji, mogła być zaplanowaną akcją polityczną wymierzoną w członków komisji śledczej.
21.03.2005 | aktual.: 21.03.2005 14:18
Do kradzieży doszło w sobotę wieczorem, po kongresie sprawozdawczym Samoobrony województwa śląskiego, której przewodniczącym jest Grzesik.
Po kongresie poseł zaprosił na kolację biorących w nim udział gości z Ukrainy oraz przedstawicieli Centrum Informacji Europejskiej. Kiedy uczestnicy spotkania wyszli z restauracji, trzyletniego volkswagena passata, z laptopem w środku już nie było.
W laptopie były notatki posła Grzesika z prac sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, której przewodniczy, oraz z prac komisji śledczej ds. PKN Orlen. Grzesik powiedział dziennikarzom w Sejmie, że w laptopie nie było żadnych informacji tajnych, ani zawierających tajemnicę państwową.
Przyznał jednak, że znajdowały się tam "ważne" informację, które nie powinny dostać się w ręce osób trzecich m.in. notatki z przesłuchania przez komisję śledczą ds. PKN Orlen Andrzeja Czyżewskiego. Tego typu zajścia jak kradzież samochodu czy sejmowego laptopa mogą świadczyć o tym, że była to akcja zaplanowana - ocenił poseł Samoobrony.
Dodał, że w sobotę, w dniu kradzieży jego współpracownicy zaobserwowali podejrzany samochód co - jego zdaniem - może wskazywać na to, że cały dzień był pod obserwacją.
Grzesik przyznał, że skradzione notatki są jedyną wersją zapisków z prac komisji jaką posiadał.