Grzegorz Schetyna o wyborach nowego szefa Platformy Obywatelskiej
Z inicjatywy Grzegorza Schetyny, Platforma rozważa nową formułę wyboru lidera. - Dzisiaj złożyłem projekt wyborów, które miałyby odbywać się w okręgach wyborczych, żeby ludzie PO, ci którzy ją tworzą, mogli wybierać przewodniczącego - mówił w "Kropce nad i". Schetyna zadeklarował również, że w ciągu najbliższych dni podejmie decyzję, co do kandydowania w przyszłorocznych wyborach na szefa PO.Tymczasem Donald Tusk już dzisiaj ogłosił, że wbrew wcześniejszym deklaracjom, ponownie będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego Platformy. Eksperci podsumowują: nowa formuła wyborów jest korzystna, ale dla Tuska.
28.02.2013 | aktual.: 01.03.2013 06:18
Zdaniem Schetyny wdrożenie projektu nowej formuły wyborów jest realne. Propozycję bezpośrednich wyborów przewodniczącego partii wstępnie zaakceptował bowiem zarząd Platformy Obywatelskiej. Jednocześnie Schetyna zaznacza, że wprowadzenie proponowanych zmian to "wielkie wyzwanie" - zarówno polityczne, jak i logistyczne.
Ostateczną decyzję o kandydowaniu, Schetyna ma podjąć w ciągu najbliższych kilku dni. Polityk podkreślił, że w dalszym ciągu uzależnia swoje zdanie od decyzji Donalda Tuska, który już dzisiaj zadeklarował, że jednak będzie ubiegał się o funkcję szefa partii. Premier powiedział również, że zdania nie zmieni - niezależnie od ostatecznego sposobu wyboru nowego szefa PO. Szczegóły projektu, który przedstawił partii Schetyna, nie są jeszcze znane.
Tymczasem eksperci uważają, że zmiana ordynacji w wyborach wzmocni pozycję samego Donalda Tuska. Zdaniem politologa z UW, Olgierda Annusewicza nowy sposób wyborów władz PO - choć bardziej demokratyczny - jest korzystny dla Tuska ponieważ to on cieszy się popularnością wśród szeregowych członków Platformy.
Jednocześnie Annusewicz zwraca uwagę, że nowy sposób wyboru przewodniczącego uniezależnia Tuska od tak zwanych "baronów regionalnych" i frakcji wewnątrz PO.
Ostateczna decyzja w sprawie formuły wyborów nowego szefa PO ma zapaść do końca marca. Wybory władz partii odbędą się w przyszłym roku.
Donald Tusk: "To jest moja ostatnia kadencja"
Kilka tygodni po wyborze na stanowisko przewodniczącego PO, Donald Tusk mówił, że to jego ostatnia kadencja na tym stanowisku. - Wybrano mnie na szefa Platformy na kolejne cztery lata (...) Ile można takiego typa jak ja znosić? Wyjdzie z tego, że będę 12 lat szefem Platformy i to już jest ten moment kiedy naprawdę powinno dać się szansę następcom. Także zakładam rzeczywiście, że to jest moja ostatnia kadencja - mówił Donald Tusk.
Schetyna w "Kropce nad i" powiedział, że zmianę swojego zdania premier wyjaśnił podczas czwartkowego zebrania zarządu Platformy Obywatelskiej.