Grzegorz Kurczuk: partie lewicowe istniały, istnieją i istnieć będą

W Polsce partie lewicowe istniały, istnieją i istnieć będą. Ludzie, którzy mają wartości lewicowe są i będą głosować, chyba że się zbuntują bądź stwierdzą, że nie ma takiej i nie pójdą do głosowania, ale w przyszłości będą. Podział na lewicę i prawicę jest trwały na świecie tak w Polsce jak i na świecie. Jest tylko rzeczą następującą, czy dane ugrupowanie uważające się za lewicę, rzeczywiście nią jest i czy ludzie w danej chwili istniejące ugrupowanie zechcą poprzeć - powiedział Grzegorz Kurczuk, gość Salonu Politycznego Trójki.

13.02.2004 | aktual.: 13.02.2004 12:22

Kamil Durczok: Czy za dwa lata będę rozmawiał z przedstawicielem opozycji pozaparlamentarnej?

Grzegorz Kurczuk: Wie pan na naszym świecie jedną rzeczą pewną jest to, że każdy kiedyś z nas tą wędrówkę w ziemskim padole zakończy.

Kamil Durczok: Jak pan przeczytał wczorajszy sondaż ma pan jeszcze złudzenia?

Grzegorz Kurczuk: Każdy powinien robić to i dobrze robić to, gdzie w danym momencie życie, wybór go postawił.

Kamil Durczok: Tak, ale poza tym, że jest pan ministrem sprawiedliwości, był i jest pan jednym z liderów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Widzi pan miejsce, w którym ten trend zarysowany od kilku miesięcy, a podkreślony wczoraj przez "Rzeczpospolitą" można by było odwrócić.

Grzegorz Kurczuk: To jest bardzo trudne pytanie, myślę, że nie tylko odpowiedzi nasi słuchacze oczekują ode mnie, ale w ogóle kierownictwa i wszystkich działaczy SLD, 6 marca mamy krajową konwencję partyjną, która jest władna dokonać wiele zmian i kadrowych i programowych, a przede wszystkim będzie to miejsce by udzielić odpowiedzi na pytanie, które pan zadał. Natomiast uważam, że mamy dużo do przemyślenia, do poważnej, ale podkreślam, poważnej refleksji nad tym, co mówią szeregowi członkowie SLD, ale przecież też Polki i Polacy, trzeba wrócić i poważnie przeanalizować te krytyczne głosy, spostrzeżenia, artykuły, o których wielokrotnie mówiono i ostrzegano, że takie czy inne trendy są nie do zaakceptowania. Myślę tu o sferze ekonomicznej, gospodarczej, socjalnej, moralnej, także tego co się dzieje na styku części działaczy a prawo.

Kamil Durczok: Panie ministrze, tylko że tych dyskusji, narad, debat było mnóstwo.

Grzegorz Kurczuk: Tak, ja wiem, że to ludzi nie obchodzi. Tylko pan zapytał o drogę, co należałoby zrobić więc odpowiadam, natomiast oczywiście szeregowego Kowalskiego to absolutnie nie obchodzi. My mamy dać gotową odpowiedź i to jest nasz problem.

Kamil Durczok: Szeregowy Kowalski także wczoraj usłyszał takie hasło, rozwiązać SLD.

Grzegorz Kurczuk: Nie grzebmy, wie pan to jest najprościej. W Polsce partie lewicowe istniały, istnieją i istnieć będą. Ludzie, którzy mają wartości lewicowe są i będą głosować, chyba że się zbuntują bądź stwierdzą, że nie ma takiej i nie pójdą do głosowania, ale w przyszłości będą. Podział na lewicę i prawicę jest trwały na świecie tak w Polsce jak i na świecie o tym proszę pamiętać, jest tylko rzeczą następującą, czy dane ugrupowanie uważające się za lewicę, rzeczywiście nią jest i czy ludzie w danej chwili istniejące ugrupowanie zechcą poprzeć, czy praktyka a to co się głosi przypadkiem się nie rozwija.

Kamil Durczok: Oto to pan powiedział istniejące ugrupowanie, może to ugrupowanie trzeba będzie zastąpić innym. Elektorat pozostaje ten sam. Część ludzi być może też pozostanie ta sama, ale pod nowym szyldem, wczoraj taki postulat zgłosił jeden z socjologów z Uniwersytetu Śląskiego.

Grzegorz Kurczuk: To jest jedna z propozycji. Bardzo taka skrajna. Proszę się nie dać łapać, że najlepiej to jest budynek, który stoi i trzeba go zburzyć i budować od fundamentów. To trzeba robić w chwilach przełomu, tak było w 90 roku, kiedy na nowo kształtowała się scena polityczna w Polsce, myślę że teraz to nie jest taka chwila.

Kamil Durczok: Panie ministrze, czy twarz SLD to jest twarz Leszka Millera?

Grzegorz Kurczuk: To nie tylko jest kwestia pokolenia i grupy osób, które tą partię tworzyły i jest to szerszy problem, proszę nie sprowadzać wszystkich kłopotów do osoby Leszka Millera, czy jego otoczenia, czy moim. Problem jest bardziej złożony.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)