Grzegorz Kołodko: rząd za likwidacją ulg

Rząd wystąpi z określonymi propozycjami zmierzającymi do uproszczenia systemu podatkowego, likwidacji praktycznie wszystkich ulg i zwolnień. Przecież na tym polegają komplikacje w systemie podatkowym, a nie na tym, że ktoś nie potrafi liczyć do trzech, bo są trzy stawki podatkowe - mówił w środowych Sygnałach Dnia minister finansów Grzegorz Kołodko.

19.02.2003 | aktual.: 19.02.2003 12:27

Sygnały Dnia: Sejmowa Komisja Gospodarki wystosowała do rządu dezyderat, w którym domaga się przedstawienia planów redukcji kosztów pracy i produkcji oraz uproszczenia systemu podatkowego i zmniejszenia obciążeń podatkowych przede wszystkim. [...] To pierwszy taki przypadek, kiedy opozycja i koalicja mówią jednym głosem. Będą nowe ustawy podatkowe?

Grzegorz Kołodko: No, zobaczymy, czy będą mówić jednym głosem. Ja proponuję, abyśmy zapamiętali ten dezyderat, nazwiska posłów, którzy się pod tym podpisali i zobaczyli za chwilę, na ile to są poważne wypowiedzi. Mam taką nadzieję wraz z Państwem, wszystkimi przedsiębiorcami, dlatego że trzymajmy się tego, co zostało przed chwilą powiedziane. Otóż tak, rząd wystąpi z określonymi propozycjami zmierzającymi do uproszczenia systemu podatkowego, likwidacji praktycznie wszystkich ulg i zwolnień. Przecież na tym polegają komplikacje w systemie podatkowym, a nie na tym, że ktoś nie potrafi liczyć do trzech, bo są trzy stawki podatkowe. Więc jeśli są takie postulaty ze strony posłów, którzy przecież to wszystko pouchwalali, to nie ministrowie finansów wymyślali te wszystkie przepisy, tylko to, ile razy były propozycje wypływające z inicjatywy ministrów finansów i poprzez rząd trafiały do Sejmu? To tam się mnożyły najróżniejsze „cudowne” pomysły odnośnie do tego, jakie to mają być ulgi, zwolnienia i inne formy na
pozór aktywizacji. I mamy akurat taką sytuację, że w rzeczywistości koszty pracy są bardzo wysokie, natomiast deficyt został rozdęty w budżecie w poprzednich latach.

Teraz udaje się sytuację finansową konsolidować, jest przygotowywana głęboka przebudowa, naprawa finansów publicznych po to, aby zwiększać skłonność do oszczędzania, inwestowania, wspierać przedsiębiorczość i dzielić ten nasz rosnący coraz szybciej – i oby ta tendencja była kontynuowana – dochód narodowy bardziej sprawiedliwie. I jeśli rząd przedstawi stosowne rozwiązania, to, oczywiście, wymagają one akceptacji parlamentarnej. Liczymy na to, że reformatorsko ukierunkowani, myślący posłowie zarówno w koalicji, jak i w opozycji, nasze reformatorskie działania poprą. A ja bym chciał, aby – jeśli będzie możliwość eliminacji wielu tych zbytecznych, sądzę, w tej fazie zwolnień i ulg – obniżyć stawki podatkowe i uczynić system podatkowy jeszcze bardziej sprzyjający rozwojowi przedsiębiorczości i zgodny z poczuciem sprawiedliwości społecznej.

Sygnały Dnia: Panie Premierze, a tymczasem – jak czytamy w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” – około 3 miliardów złotych mogą nas kosztować nowe rozwiązania prawne przygotowywane przez Sejm. Są to minimalne koszty, które Polacy będą musieli ponieść w związku z ustawami, które już zostały uchwalone albo nad którymi Sejm pracuje, m.in. te obciążenia może nie tyle podatkowe, ale jednak obciążenia fiskalne dotyczą chociażby w związku ze składką na ubezpieczenie zdrowotne, ustawy związanej z opłatami winietowymi czy wreszcie ustawy o biopaliwach.

Grzegorz Kołodko: Ano sami Państwo widzicie i Pan Redaktor słusznie zauważył, że to uchwalił Sejm. I niektóre z tych rozwiązań – mówiliśmy już o tym wcześniej, jeśli chodzi np. o Narodowy Fundusz Zdrowia – zostały podjęte w Sejmie, także przy wsparciu wielu posłów opozycyjnych, a nie tylko rządzącej obecnie koalicji wbrew wcześniejszemu stanowisku rządu. I to Sejm i posłowie, właśnie ci także wypowiadający się czasami, nakładają dodatkowe obciążenia [...].

Sygnały Dnia: Ale Pan nie chce mieć więcej pieniędzy w budżecie?

Grzegorz Kołodko: Chwileczkę, mówimy w tej chwili o tych rozwiązaniach, które powodują to, że do budżetu wpłynie mniej pieniędzy, dlatego że – jak wspominałem – wejście tej ustawy w życie powoduje pewne ubytki po stronie dochodów budżetowych i pytanie jest: z czego to sfinansować? Wobec tego przygotowujemy kompleksowy, wielki program naprawy finansów publicznych. Natomiast w tej chwili sytuacja jest pod kontrolą, gdyż dobre skutki daje program restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw. (PolskieRadio/iza)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)