"Grzechy" lubuskich supermarketów
Lubuski Sanepid przeprowadził kontrole w 80 z 89 działających w regionie super i hipermarketów pod względem bezpieczeństwa sprzedawanej w nich żywności. W wyniku inspekcji ukarano 43 osoby mandatami na kwotę ponad 7 tysięcy złotych. W większości marketów w kontrolach uczestniczyła również inspekcja weterynaryjna.
20.10.2004 | aktual.: 20.10.2004 18:31
Kontrolerzy stwierdzili obecność w miodzie antybiotyku, orzechy laskowe miały kolonie pleśni. Bardzo często spotykana była przeterminowana żywność i środki spożywcze. Jak powiedziała Jowita Żurawska z lubuskiego Sanepidu, najczęstszą przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak kontroli wewnętrznej lub sprawowanie jej w sposób niewłaściwy przez właścicieli obiektów. Zdarzają się również przypadki ukrywania przed klientem prawdziwej daty ważności produktu, o czym świadczą coraz częstsze skargi klientów.
W efekcie kontroli wycofano z obrotu 35 partii różnego asortymentu żywności ze względu na jej niewłaściwą jakość zdrowotną.
Podczas kontroli 5 największych marketów w Gorzowie, Zielonej Górze i Krośnie Odrzańskim w każdym z nich stwierdzono uchybienia sanitarne, każda kontrola zakończyła się mandatami. Do środy wystawiono ich 8 na kwotę blisko 3 tysięcy złotych. Najczęstszym powodem karania był zły stan techniczno - sanitarny i niezachowanie czystości w pomieszczeniach, brudne urządzenia i sprzęt do obróbki mięsa oraz nieprzestrzeganie właściwych temperatur przechowywania żywności łatwo psującej się.