Gry losowe w gdańskiej prokuraturze
W Gdańsku trwa narada prokuratorów w sprawie medialnych infomacji o aferze korupcyjnej dotyczącej ustawy o grach losowych.
01.12.2003 | aktual.: 01.12.2003 17:22
"W sobotę i w niedzielę ukazały się w mediach bardzo sensacyjne informacje na temat przestępstw jakie miały towarzyszyć procesowi legislacyjnemu w zakresie ustawy o grach losowych. Przy czym ten element sensacyjności nie znajduje, naszym zdaniem, potwierdzenia w konkretnych ustaleniach śledztw toczących się w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku" - powiedział prokurator krajowy Karol Napierski, który przyjechał na naradę do Gdańska, aby dowiedzieć się co się dzieje ze śledztwem dotyczącym gier losowych.
W sierpniu poseł Zbigniew Nowak doniósł do Ministerstwa Sprawiedliwości, że szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia wziął 10 mln dolarów łapówki za popieranie zmian w ustawie o grach losowych. W Gdańsku toczy się śledztwo w tej sprawie.
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prokuratorzy poinformowali, że w sprawie domniemanej korupcji przesłuchano już kilkudziesięciu świadków. Zeznania złożył też skruszony gangster z Pruszkowa, Jarosław S., pseud. Masa.
Zdaniem prokuratorów, za wcześnie jest mówić, że korupcja faktycznie miała miejsce.