Grupa trzymająca wczasy
Grupa osób powiązanych z OPZZ przejęła
ośrodki wypoczynkowe i nieruchomości Funduszu Wczasów
Pracowniczych, warte co najmniej 104 mln zł - wynika z kontroli
NIK. Majątek skarbu państwa trafił do fundacji, we władzach której
zasiadał Maciej Manicki, były szef OPZZ - pisze "Rzeczpospolita".
25.11.2004 | aktual.: 25.11.2004 05:52
NIK skontrolowała siedem ostatnich lat funkcjonowania Funduszu Wczasów Pracowniczych, którym zarządza Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Co stwierdziła? OPZZ co najmniej od pięciu lat nielegalnie użytkuje majątek Funduszu. A to tylko łagodniejsze z ustaleń. Kontrolerzy ujawnili, jak osoby z OPZZ przejmowały państwowy majątek. Zarzuty zaniedbania NIK kieruje także wobec kolejnych rządów, które "dopuściły do jego rozdysponowania". Maciej Manicki zapewnia jednak, że nie ma sobie nic do zarzucenia, a majątek należy się utworzonej przez Związki spółce - podaje dziennik.
OPZZ przekazało Fundusz utworzonej przez siebie spółce Fundusz Wczasów Pracowniczych sp. z o.o. Kilka lat później OPZZ wykonało kolejny manewr. Założyło Fundację Porozumienie i wszystkie udziały, jakie Związek miał w utworzonej przez siebie spółce, przekazał jako darowiznę Fundacji. Zdaniem NIK - bezprawnie - informuje "Rzeczpospolita".
Od tej pory Fundacja stała się największym udziałowcem spółki. I tym samym miała do dyspozycji większość nieruchomości. Zmiany nie były trudne, bo w fundacji zasiadły osoby pracujące jednocześnie w spółce. prezesem zarządu Fundacji został wówczas Wojciech Kaczmarek, który w spółce z o.o. był przewodniczącym rady nadzorczej. Przewodniczącym Rady Nadzorczej Fundacji był Maciej Manicki, który w tym samym czasie zasiadał w radzie spółki. Obaj funkcję w fundacji pełnili do lutego 2004 r. - pisze dziennik.
Co więcej - Manicki jako wiceminister w resorcie pracy w 1997 r. nadzorował wycenę majątku FWP, który związek miał wnieść do spółki z o.o. Zdaniem NIK samo wycenianie pochłonęło 3 mln zł, które resort wydał nielegalnie - podaje "Rzeczpospolita". (PAP)