Grupa Al‑Zarkawiego zaprzecza porwaniu włoskiej dziennikarki
Grupa jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego, działająca w Iraku, zaprzeczyła, by miała cokolwiek wspólnego z uprowadzeniem w
piątek włoskiej dziennikarki Giuliany Sgreny.
07.02.2005 | aktual.: 07.02.2005 12:05
Kto wiąże nas z tym porwaniem, kala nasz autorytet - głosi oświadczenie grupy, przekazane przez arabską telewizję Al-Dżazira.
Tego samego dnia "Organizacja Dżihad", która przyznała się do uprowadzenia włoskiej dziennikarki, oświadczyła w zamieszczonym na islamskiej stronie internetowej komunikacie, że wkrótce podejmie decyzję o losie zakładniczki. Organizacja Dżihad prowadzi wciąż przesłuchania więźnia i komitet ustawodawczy wyda wkrótce werdykt w tej sprawie - czytamy.
W komunikacie nie wspomina się o postawionym wcześniej władzom włoskim ultimatum, grożącym zabiciem zakładniczki w poniedziałek, jeśli Włochy nie wycofają do tego czasu swoich wojsk z Iraku.
58-letnia Giuliana Sgrena jest korespondentką lewicowego dziennika włoskiego "Il Manifesto", która, jak podkreślają rzymskie media, w swoich tekstach konsekwentnie występowała przeciwko wojnie w Iraku.