Groźny uciekinier ze szpitala psychiatrycznego zatrzymany
W Białymstoku
zatrzymano młodego mężczyznę podejrzanego o rozboje, który kilka
godzin wcześniej uciekł z obserwacji w Szpitalu Psychiatrycznym w
Choroszczy. Mężczyzna dostał zgodę na wyjście z opiekunem do
sklepu i wtedy zbiegł.
Policja nie podaje, w jaki sposób trafiła na ślad uciekiniera. Oficjalnie mówi o ustaleniach operacyjnych specjalnej grupy zajmującej się tzw. poszukiwaniami celowymi w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Jak poinformował rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek Dobrzyński, 24-letniego zbiega zatrzymano na klatce jednego z bloków. Był zaskoczony, wyrywał się i próbował uciec.
Mężczyzna przebywał w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy na oddziale obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Ma on zaostrzony rygor, bo przebywają tam przede wszystkim osoby zatrzymane w sprawach kryminalnych, wobec których orzeczono konieczność obserwacji przez lekarzy psychiatrów i psychologów.
Około godz. 10 w środę, wraz z trzema innymi pacjentami i jednym opiekunem, 24-latek wyszedł ze szpitala na zakupy.
Jak mówił po ucieczce Tomasz Krupa z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, ordynator oddziału dał zgodę na wyjście tego mężczyzny, mimo jego wcześniejszych ucieczek (było to na innym oddziale). Z danych policji wynika, że 24-latek zbiegł, gdy opiekun robił zakupy innym pacjentom.
- Z opinii biegłego psychiatry wynika, że mężczyzna może być niebezpieczny. Był zatrzymywany jako osoba podejrzewana o dokonanie rozboju - dodał Krupa. Policja ustala, jak było możliwe wyjście takiej osoby z oddziału.
Po ujęciu w Białymstoku, mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań. W czwartek sąd zdecyduje, czy trafi do szpitala, czy do aresztu.