Trwa ładowanie...
02-06-2011 14:11

Groźne pustostany, czyha w nich tragedia?

Grożące zawaleniem budynki nie są odpowiednio zabezpieczone. Przeznaczone do rozbiórki kamienice w Letnicy straszą i zagrażają. Dostać się do środka może każdy. Pustostany regularnie są więc odwiedzane przez włamywaczy, służą za miejsce zabaw miejscowej młodzieży, a także schronienie dla bezdomnych. Regularnie wybuchają w nich pożary.

Groźne pustostany, czyha w nich tragedia?Źródło: WP.PL
dbuyk8z
dbuyk8z

Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych, właściciel ruin, twierdzi tymczasem, że są one wystarczająco chronione przed nieproszonymi gośćmi. Trudno się jednak z tym zgodzić. Bez problemu dostaliśmy się do trzech opuszczonych budynków: przy ul. Starowiejskiej, Uczniowskiej i Michny. A takich miejsc w dzielnicy jest mnóstwo. Władze miasta od dyrekcji GZNK domagają się już w tej sprawie wyjaśnień.

Domy stojące w pobliżu PGE Arena Gdańsk to widok jak z horroru. W ostatnią sobotę palił się ten przy ul. Starowiejskiej 11. Do środy administracja zdążyła zabić deskami drzwi i okna na parterze. Ale nie trzeba mieć dużo siły, żeby sobie z tym poradzić. Pilśniowe płyty z okien odpadają bowiem same. Od strony podwórka leży ciągle niesprzątnięte pogorzelisko. - Mieszkam obok i widzę, jak po tych pustych domach biegają małolaty. Z nudów już kilka razy je podpalali - mówi pan Adam z Letnicy.

- Nikt tego nie pilnuje, bo po co, takie rudery? Jak już coś się stanie, to wtedy przyjeżdża straż.

Naprzeciwko stadionu, w kamienicy przy ul. Uczniowskiej 21, która paliła się w lutym, urządzili się z kolei bezdomni. Opuszczone mieszkania na dole mają wybite drzwi. Wewnątrz, na stercie gruzu i śmieci, poukładane są materace, śpiwory. Na ziemi walają się buty, ubrania, opakowania po jedzeniu i alkoholu.

dbuyk8z

Przy ul. Michny 12 widok nie lepszy.

- Przez te wybite okna na dole ludzie wynosili co się dało. Nikt nie reagował - pokazuje pan Jan, mieszkający w pobliżu. Od początku roku GZNK dostało kilkadziesiąt zgłoszeń o włamaniach do pustostanów w Letnicy. - Naszym zdaniem, robimy wszystko, by właściwie zabezpieczyć lokale i budynki komunalne - uważa Tadeusz Piotrowski z GZNK. - W wykwaterowanych i przeznaczonych do rozbiórki domach wszystkie okna i drzwi są zabijane szczelnie deskami i płytami, tak by uniemożliwić tam wejście. Nasi pracownicy dwa razy dziennie sprawdzają stan tych zabezpieczeń.

Piotrowski informuje też, że w budynkach, gdzie część mieszkań jest opuszczonych, a w innych są jeszcze lokatorzy, zamontowane są czujniki ruchu. - W przypadku włamania dają sygnał na centralę firmy ochroniarskiej, która niezwłocznie wysyła tam patrol - mówi Piotrowski. Problem mógłby zmniejszyć całodobowy monitoring pustostanów, ale GZNK tłumaczy, że ani na taką inwestycję, ani na dodatkowe zabezpieczenia nie ma pieniędzy.

Sprawą zainteresowały się władze miasta.

dbuyk8z

- Poprosiłem dyrektora GZNK o wyjaśnienia w sprawie zabezpieczania pustostanów. Jeszcze w tym tygodniu mamy się spotkać i na ten temat porozmawiać - zapowiada Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska. - Postaramy się szybciej burzyć te budynki - deklaruje wiceprezydent. Nie podaje jednak konkretnego terminu.

Z policyjnej analizy stanu bezpieczeństwa w Letnicy i Nowym Porcie wynika, że z roku na rok jest tam coraz lepiej. - Przestępczość maleje, ale w obrębie ulic Starowiejskiej oraz Uczniowskiej od początku roku do końca maja odnotowaliśmy dwa włamania oraz sześć pożarów różnych obiektów - wylicza podkom. Magdalena Michalewska z KMP w Gdańsku. - Jeśli mieszkańcy zauważą, że ktoś przebywa w pustostanie, prosimy, by natychmiast informowali komisariat policji w Nowym Porcie.

Policjanci zapewniają, że zarówno Letnicę, jak i Nowy Port regularnie patrolują.

dbuyk8z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbuyk8z
Więcej tematów