Groźne nawałnice nad Polską. Piorun poraził cztery osoby
Gwałtowne burze przechodzą przez Polskę. Nawałnica, która nawiedziła Warszawę pozostawiła powalone drzewa i zalane ulice. Podobnie było w woj. łódzkim, gdzie wichura uszkodziła wiele domów. W woj. małopolskim piorun poraził cztery osoby. Gwałtowne opady mogą potrwać do poniedziałku - ostrzegają synoptycy.
15.08.2010 | aktual.: 16.08.2010 12:45
Występowaniu lokalnych burz towarzyszyć będą opady deszczu. Wyniosą one 10-20 mm na metr kwadratowy. Lokalnie opady deszczu mogą wynosić do 30 mm. Wiatr może osiągać w porywach do 70 km/h.
W Warszawie strażacy wzywani byli ponad sto razy. W wyniku deszczu i silnego wiatru najbardziej ucierpiały: Bielany, Żoliborz, fragment centrum oraz Praga-Południe.
Woj. łódzkie - zerwane dachy
Dwa pożary budynków gospodarczych od uderzeń piorunów, zerwane lub uszkodzone dachy na co najmniej siedmiu budynkach i połamane konary drzew - to efekty burzy, jaka po południu przeszła nad wschodnią częścią regionu łódzkiego.
Strażacy interweniowali dotąd kilkadziesiąt razy - poinformował oficer dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Łodzi.
Według strażaków, ucierpiały powiaty opoczyński, tomaszowski i rawski. W wyniku uderzeń piorunów zapaliły się dwa budynki gospodarcze; jeden z nich w miejscowości Sadykierz w powiecie tomaszowski.
Porywisty wiatr zerwał lub uszkodził dachy na co najmniej siedmiu budynkach - domach i obiektach inwentarskich m.in. w miejscowościach Radzice i Zameczek w powiecie opoczyńskim. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy usuwają także połamane drzewa i konary.
Według Biura Prognoz Meteorologicznych IMiGW Oddział w Poznaniu, burze w regionie łódzkim mogą występować do poniedziałku rano. Przewiduje się, że podczas burz opady deszczu wyniosą 10-20 mm, lokalnie 25-35 mm, a wiatr osiągnie w porywach do 70 km/h.
Synoptycy ostrzegają, że może to powodować zakłócenia w pracy urządzeń elektrycznych, zagrożenie pożarowe, zagrożenie życia od uderzenia piorunów i łamanie gałęzi.
Woj. małopolskie - pożary i porażenia piorunem
Aż 11 pożarów budynków, które wybuchły z powodu uderzenia pioruna, zanotowali małopolscy strażacy.
Jak poinformował dyżurny małopolskiej straży pożarnej, z powodu uderzenia pioruna interweniowano przy pożarach sześciu domów, czterech stodół a w jednym przypadku paliła się stajnia. Dwa domy - po jednym w powiecie nowotarskim i myślenickim - spłonęły niemal całkowicie.
Piorun poraził małżeństwo idące chodnikiem w Niedzicy nad jeziorem Czorsztyńskim. Po przyjeździe karetki mężczyzna był nieprzytomny - poinformował dyżurny nowotarskiej policji. Wcześniej w Tatrach piorun poraził dwóch turystów.
Po skutecznej reanimacji, karetka pogotowia zabrała mężczyznę i kobietę, która doznała lżejszych obrażeń, do szpitala w Nowym Targu.
Również w Tatrach piorun poraził dwóch turystów na Giewoncie. Jeden z nich doznał ciężkich obrażeń. Obaj mężczyźni śmigłowcem zostali przetransportowani do zakopiańskiego szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W woj. małopolskim nadal pada deszcz, ale według strażaków na razie nie ma większego zagrożenia wystąpienia z koryt większych rzek. Są za to kłopoty z drobnymi ciekami wodnymi, przez co podtapiane są np. piwnice domów. Do takich sytuacji dochodzi w powiatach limanowskim
Warszawa - ponad 90 interwencji
Po południu burza przeszła nad Warszawą. Strażacy byli już ponad 90 razy wzywani do interwencji w związku z deszczem i silnym wiatrem, które nawiedziły stolicę po południu.
Jak poinformował oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, w samej stolicy, z powodu powalonych drzew i gałęzi, strażacy byli wzywani już 60 razy.
W powiecie sochaczewskim było ok. 20 zdarzeń, w powiecie pułtuskim ok. 11 zdarzeń wymagających interwencji strażaków.
- Strażacy natychmiast wyjechali i w tej chwili zajmują się usuwaniem szkód spowodowanych przez deszcz i wichurę - powiedział oficer dyżury KW PSP w Warszawie.
Jak się chronić?
Mieszkańcy powinni zwrócić uwagę na właściwe zabezpieczenie drzwi i okien. Osoby, które burza zastanie w aucie, powinny zjechać na parking lub pobocze drogi z dala od pojedynczych drzew, tablic reklamowych i linii energetycznych. Należy uważać, by nie parkować samochodu nad studzienkami ściekowymi. Nie należy opuszczać pojazdu, sprawdzić tylko, czy drzwi i okna są w nim szczelnie zamknięte.
Gdy tylko pojawią się pierwsze symptomy burzy, amatorzy sportów wodnych powinni jak najszybciej zejść na ląd.
Zagrożeniem dla życia i zdrowia jest też schronienie się przed burzą np. pod drzewem lub w pobliżu wysokiego masztu czy komina. Niebezpieczeństwo stwarza też bliskość np. linii tramwajowej i linii wysokiego napięcia.
Sprawdź aktualną prognozę pogodny na: www.pogoda.wp.pl