Alert RCB rozszerzony. Przestrzegają przed ulewami
Intensywne opady i burze z silnym wiatrem mogą zagrozić południowo wschodniej Polsce. - Grunt tworzy skorupę, może nie przyjąć takiej ilości wody, co może doprowadzić do wezbrań i podtopień. Nawet susza w 2015 roku nie notowała takich rekordowo niskich stanów wód w rzekach - mówi dla Wirtualnej Polski rzecznik IMGW, synoptyk Agnieszka Prasek.
Co musisz wiedzieć?
- Intensywne opady i burze: Zbliżający się niż przyniesie gwałtowne burze i silny wiatr, szczególnie we wschodniej Polsce.
- Alerty RCB: Ostrzeżenia obowiązują w województwie lubelskim, Małopolsce i na Podkarpaciu.
- Stan zbiorników retencyjnych: Wody Polskie zapewniają, że rezerwy powodziowe są zachowane, a zbiorniki przygotowane.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL
Zbliżający się do Polski układ niskiego ciśnienia przyniesie intensywne opady deszczu i burze. Prognozy wskazują, że najgroźniejsza sytuacja jest na wschodzie, południu i w centrum kraju - mówi dla WP rzecznik IMGW Agnieszka Prasek,
Na południowym wschodzie, jak mówi synoptyk, opady mogą sięgać we wtorek 55 mm, wiatr w porywach do 100 km/h. Do tego grad. W kolejnych dniach może tam spaść w ciągu dnia nawet 90 mm deszczu i więcej. Lokalnie dobowo do 200 mm.
Polskę czekają ulewy. Możliwe podtopienia
W poniedziałek odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli MSWiA, Państwowej Straży Pożarnej oraz IMGW. Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji, poinformował, że sytuacja jest dynamiczna, a rezerwy powodziowe są zachowane.
Alert RCB został rozszerzony na całe województwo lubelskie, a także obowiązuje w Małopolsce i na Podkarpaciu. Ostrzeżenia dotyczą możliwych przerw w dostawie prądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zła sytuacja na Wiśle. "Zostało pobite absolutne minimum"
IMGW wydało ostrzeżenia hydrologiczne I stopnia przed gwałtownymi wzrostami stanów wody w południowo-wschodniej części Polski, czyli na terenie woj. lubelskiego, podkarpackiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i południowej części mazowieckiego. Na tych obszarach mogą wystąpić podtopienia, a w przypadku wystąpienia szczególnie intensywnych opadów, punktowo istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrzegawczych. Ostrzeżenia te będą obowiązywały do poniedziałku do godz. 23.
Na wtorek (8 lipca), jak poinformował na konferencji Grzegorz Duniec z Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju, zapowiedziane są ostrzeżenia III stopnia obejmujące woj. łódzkie i południową część woj. mazowieckiego oraz zachodnią część woj. małopolskiego i Śląsk.
Na tym jednak nie koniec, IMGW szykuje kolejne alerty.
- Mamy suszę hydrologiczną. Takich stanów wód nie było od dekady. Nawet susza w 2015 roku nie notowała takich rekordowo niskich stanów wód w rzekach - podkreśla w rozmowie z WP rzeczniczka IMGW, wskazując na rekordowo niski stan wód na Bulwarach wiślanych i Narwi.
Jak tłumaczy synoptyk, grunt tworzy skorupę, może nie przyjąć takiej ilości wody, co może doprowadzić do wezbrań i podtopień.
Czy grozi nam powtórka powodzi z jesieni 2024?
Grzegorz Duniec z Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju podkreślił, że trajektoria obecnego niżu różni się od tej z września ubiegłego roku. Skoncentruje się głównie na wschodniej części kraju.
Jak dodaje rzecznik IMGW, wtedy mieliśmy do czynienia z typowym niżem genueńskim. Ten, który jest teraz, kieruje się znad Bałkan i wszystko zależy od tego, jak długo z nami zostanie oraz czy zostanie zablokowany przez wyż na wschodzie - czy dojdzie do sytuacji, w której generowana będzie bardzo duża suma opadów w jednym miejscu.
Źródło: IMGW, PAP, WP