"Grosz" oszukał na 412 tysięcy złotych
Ponad pięć tysięcy osób zostało oszukanych na łączną kwotę 412 tysięcy złotych przez Usługową Agencję Finansową "Grosz" z siedzibą w Kozienicach koło Radomia. Pokrzywdzeni opłacali rachunki w "Groszu", pieniądze jednak nigdy nie dotarły na konta wierzycieli.
08.11.2006 18:30
Poinformowała o tym prowadząca śledztwo w tej sprawie radomska prokuratura okręgowa. Prokuratura otrzymała wstępną opinię biegłych, którzy oszacowali liczbę poszkodowanych osób i strat, jakie one poniosły.
Zarzuty niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości prokuratura przedstawiła dwóm osobom: jednemu z właścicieli firmy - Krzysztofowi S. i pracującej dla niego kasjerce. Zagarnęli pieniądze klientów, ale nie działali w porozumieniu. Prokuratura nie ujawnia szczegółów.
Ludzie, którzy zostali w ten sposób oszukani, dokonywali opłat w punktach "Grosza" w Radomiu i okolicznych miejscowościach. Kiedy oszustwo wyszło na jaw, musieli ponownie uregulować rachunki.
Wydaliśmy postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym jednego z podejrzanych. Pokrzywdzeni mogą odzyskać utracone pieniądze poprzez procesy cywilne. Są też możliwości zasądzenia odszkodowania na ich rzecz w toku postępowania karnego - powiedział naczelnik wydziału śledczego w Prokuraturze Okręgowej w Radomiu, Mirosław Wachnik.
Krzysztof S. przebywa w areszcie, kasjerka jest na wolności. Grozi im do 10 lat więzienia. Śledztwo trwa od sierpnia 2005 roku i powinno zakończyć się w pierwszym kwartale 2007 roku.