Grosz dla siostry

"Mówi się, że pielęgniarki zarabiają grosze, ale żeby dokładnie jeden grosz za pacjenta? Tyle za nocną i świąteczną pomoc pielęgniarską chce zapłacić Narodowy Fundusz Zdrowia" - pisze "Gazeta Lubuska". "Myślałam, że to żart" - mówi gazecie wiceprezes Kolegium Pielęgniarek i Położnych Rodzinnych w Polsce i prezes oddziału terenowego w Zielonej Górze Alicja Spaczyńska.

"Gdyby samodzielnie pracująca pielęgniarka miała pod swoją opieką 2.750 osób (tyle jej wolno, choć z reguły ma znacznie mniej), to za to, że każda z nich mogłaby liczyć na nią codziennie od godz. 18.00 do 8.00 i całą dobę w dni wolne od pracy, dostałaby 27,50 zł miesięcznie" - podaje dziennik. "Taka stawka nas obraża" - oburza się A. Spaczyńska. "W wolny dzień pielęgniarka robi średnio od pięciu do dziesięciu zabiegów. Są to zastrzyki, ale nie tylko, bo też czasochłonne zabiegi pielęgnacyjne" - wyjaśnia.

"Pielęgniarki mówią, że takich umów z Narodowym Funduszem Zdrowia nie podpiszą. Bo nie dość, że kontrakt na świadczenie usług pielęgniarki środowiskowo-rodzinnej w 2005 r. został obniżony o 8 gr na pacjenta w stosunku do tegorocznego i dołożono nowe obowiązki, to jeszcze ten grosz za noce i święta... Przecież sam dojazd do pacjenta kosztuje. Rozpiętość obsługiwanego terenu to często 30, a nawet 50 km" - informuje "Gazeta Lubuska".

"Ile za te usługi dostają pielęgniarki środowiskowo-rodzinne w tym roku? To źle postawione pytanie, bo dopiero w kontraktach na przyszły rok te świadczenia zostały wydzielone z umowy i podpisuje się na nie oddzielny kontrakt. Ten za grosz. O wydzieleniu zadecydowała centrala Funduszu" - czytamy w dzienniku. "Wiem, że to bardzo mało, ale po podziale środków okazało się, że na nocną i świąteczną ambulatoryjną i wyjazdową pomoc pielęgniarską jest tyle, ile jest. Czyli ten grosz" - mówi zastępca dyrektora ds. medycznych w lubuskim oddziale NFZ Ryszard Smyk.

"W Funduszu nikt nie przekonuje, że pracująca 'na swoim' pielęgniarka za takie pieniądze nie pójdzie z torbami. Kto więc będzie sprawował pielęgniarską opiekę nad chorymi po godz. 18.00 w zwykłe dni i całą dobę w dni wolne? Głównie pogotowie i ambulatoria szpitalne. Z duszą na ramieniu podpisały umowy. Także dlatego, że 'ktoś w końcu musi'" - pisze "Gazeta Lubuska".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami