PolskaGronkiewicz-Waltz: zawiadomiłam prokuraturę ws. Fundacji Prasowej Solidarność

Gronkiewicz-Waltz: zawiadomiłam prokuraturę ws. Fundacji Prasowej Solidarność

Zgłosiłam do Prokuratury Okręgowej w
Warszawie zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia
przestępstwa w sprawie dotyczącej Fundacji Prasowej Solidarność -
poinformowała w ratuszu,
prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

18.10.2007 | aktual.: 18.10.2007 17:23

Jak podkreśliła, Fundacja której założycielami byli prominentni działacze Porozumienia Centrum z Jarosławem Kaczyńskim na czele, zawarła umowę cywilną ze Skarbem Państwa, dotyczącą nabycia bezprzetargowego wieczystego użytkowania gruntu i nieodpłatnego nabycia własności budynków położonych w centrum Warszawy, o ówczesnej wartości 40 mld starych złotych.

Następnie - według Gronkiewicz-Waltz - Fundacja zawarła z założonymi przez siebie spółkami umowy o współwłasności, powodując ich uwłaszczenie na majątku Skarbu Państwa.

Prezydent stolicy poinformowała, że we władzach tych spółek zasiadali m.in. Krzysztof Czabański, Sławomir Siwek, Wojciech Jasiński, Andrzej Urbański, Ludwik Dorn, Lech Kaczyński.

W sprawie nieprawidłowości przy przejęciu nieruchomości przy Al. Jerozolimskich 125/127, Nowogrodzkiej 84/86 i Ordona 3 stwierdzono rażące naruszenie prawa przybierające postać gróźb karalnych w przypadku wyżej wymienionych nieruchomości - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Jej zdaniem uwłaszczenie polegało na nieodpłatnym przejęciu tych budynków bez przetargu na rzecz Fundacji. Uwłaszczenie to nie byłoby możliwe bez złożenia nieprawdziwego oświadczenia przez przedstawiciela Skarbu Państwa, że nieruchomości te nie są obciążone na rzecz osób trzecich. Tymczasem do nieruchomości tych swoje roszczenia zgłaszali wcześniej byli właściciele lub ich następcy prawni wywłaszczeni dekretem Bieruta. Skarb Państwa w tej sytuacji, zgodnie z prawem, nie powinien rozporządzać tym majątkiem - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Jak podkreśliła, mimo tego, że Fundacja przeniosła prawo wieczystego użytkowania do gruntu i własności budynków na rzecz spółki, nie zapłaciła pierwszej opłaty z tytułu ustanowienia użytkowania wieczystego. W tej sytuacji jako funkcjonariusz publiczny zgłosiłam do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu przestępstw ściganych z urzędu, to jest: oszustwa, poświadczenia nieprawdy, wyłudzenia mienia o znacznej wartości - powiedziała.

Prokurator krajowy Dariusz Barski zapewnił, że prokuratura zbada zawiadomienie tak jak każde inne, kiedy już wpłynie. Do czwartku godz. 15., według Barskiego, zawiadomienia ws. Fundacji Prasowej Solidarności nie było w prokuraturze.

W 1993 roku rozpoczął się proces, w którym Jarosławowi Kaczyńskiemu, Krzysztofowi Czabańskiemu i Sławomirowi Siwkowi zarzucono, że we wrześniu 1991 roku, będąc w zarządzie Fundacji pożyczyli wbrew jej statutowi Porozumieniu Centrum 8 mld ówczesnych złotych, których - zdaniem prokuratora - nigdy nie zwrócono w całości. Proces w 1994 r. został zakończony częściowym uniewinnieniem i częściowym umorzeniem; wznowiony po apelacji w 1995 r. został umorzony w 2000 r. po zmianie kodeksu karnego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)