PolskaGrobom powstańców w Poznaniu grozi likwidacja

Grobom powstańców w Poznaniu grozi likwidacja

- To, że Universum grozi likwidacją grobów powstańców, to skandal - tak o akcji zorganizowanej przez zarządcę cmentarzy komunalnych w Poznaniu mówi radny Michał Grześ. Kilka dni temu Spółdzielnia Pracy Universum nakleiła na grobach powstańców informacje, że zostaną zlikwidowane, jeśli nikt ich nie opłaci.

19.08.2010 | aktual.: 20.08.2010 11:02

Pierwsze naklejki z napisem "Grób przeznaczony do likwidacji z powodu upływu ważności opłaty za miejsce" pojawiły się na Junikowie oraz Miłostowie już w czerwcu. Miały przypomnieć o konieczności prolongowania grobu.

- Z jednej strony powstańcy zostali wyróżnieni kwaterą, ponieważ walczyli o wolność. Z drugiej - w większości są to groby rodzinne, podlegają tym samym zasadom i dlaczego mają być traktowane inaczej? - pyta Piotr Szlingiert, prezes Universum.

Jego zdaniem do grobów powstańców dochowano osoby, które z walką nie miały nic wspólnego. Sam również opiekuje się i opłaca grób rodzinny, w którym leży dziadek walczący w czasie drugiej wojny światowej i pradziadek, walczący z bolszewikami.

Szlingiert przyznaje, że jest jeszcze jeden powód, dla którego naklejono informacje. Część nagrobków powstańców jest dzisiaj w opłakanym stanie: zaniedbane, odpadają od nich fragmenty lub całe płyty.

- Przy okazji chcieliśmy rozpocząć dyskusję o tym, kto powinien zadbać o kwaterę powstańców - dodaje Szlingiert. - Zdarzało się, że Universum opłacało groby, jeśli zwróciła się do nas rodzina, której nie było na to stać. Ale nie możemy opłacać wszystkich - stwierdza.

Rozwiązaniem byłoby powołanie specjalnej fundacji, która opiekowałaby się grobami powstańców. Jej członkiem mogłoby być miasto.

- Staramy się, by wszystkie miejsca pamięci były równo traktowane i otoczone tą samą opieką. Ewentualną przeszkodą w powołaniu takiej fundacji są ograniczone środki finansowe. Z tego właśnie względu działania prowadzone przez Universum, które mają na celu zdobycie dodatkowych pieniędzy na inwestycje, remonty grobów, należy ocenić pozytywnie - przekonuje Maciej Milewicz z poznańskiego magistratu.

Innego zdania jest radny Michał Grześ, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i mieszkaniowej. Uważa, że spółdzielnia Universum otrzymuje od miasta tyle pieniędzy, że powinno wystarczyć na opiekę nad grobami powstańców czy osób zasłużonych (poprzez umarzanie podatków)
.

- Jeśli nie mam racji, to i tak Universum powinno zwrócić się do radnych, a nie rozpoczynać dyskusję w taki sposób - oburza się Michał Grześ. - Czy te naklejki oznaczają, że jeśli nie znajdzie się ktoś, kto zapłaci za groby, to zostaną przekopane i zapomnimy o tym, co leżące w nich osoby zrobiły dla kraju? - pyta.

Akcję nazywa skandaliczną i bulwersującą. Zapowiada jednocześnie, że na początku września komisja, której przewodniczy, zaprosi na spotkanie prezydenta miasta i prezesa Universum. Wspólnie zastanowią się wtedy, jak rozwiązać tę sytuację.

Akcja naklejania informacji trwa od kilku tygodni. Ma przypomnieć o konieczności opłacania miejsca na cmentarzach. Na terenie obu cmentarzy komunalnych znajduje się dzisiaj około 120 tysięcy grobów. Universum szacuje, że około 20-30 tysięcy z nich jest nieopłacone. Na razie nie będą jednak likwidowane. Największego odzewu spółdzielnia spodziewa się jesienią, przed 1 listopada. Choć już teraz akcja przynosi efekty: gdy ktoś znajdzie na nagrobku naklejkę, dzwoni i pyta o możliwość uregulowania opłaty. Ta wynosi 462 złote (pobierana jest co dwadzieścia lat).

Przeczytaj więcej w serwisie NaszeMiasto.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)